Wpis z mikrobloga

#krotkofalarstwo #dzwig #budownictwo #pmr446 #baofeng

Dla czego PMR i iine ogólnodostępne radia to nie jest dobry pomysł na budowie a tym bardziej do obsługo dzwigu

Że tak zacytuję: KIEROWNICY BUDOWY vs ROBOLE 3 od @Dzony_012

https://www.wykop.pl/artykul/6846165/kierownicy-budowy-vs-robole-3/

Mały włos
Razu pewnego odczepiamy falbiny zza ściany. Falbina to taki balkon tymczasowy montowany po to, żeby cieśle mogli szalunki za stropem układać. Majster Emil, tak go sobie nazwijmy, wchodzi na falbinę, znika za ścianą i nawiguje, żeby do niego podjechać. Zrobiłem to i po chwili słyszę "góra". Ciągnę do góry. Ułamek sekundy później walę pięścią w grzyba. Wyłącznik awaryjny. Nie spodobało mi się zachowanie lin. Bez ładunku, albo z bardzo lekkim ładunkiem zwisają one swobodnie jak #!$%@? w upalne dni. Z jakiegoś powodu liny lekko się naprężyły. Odruch z grzybkiem był bezwarunkowy. Gdzieś w podświadomości zauważyłem klatkę ze wspomnień jak kiedyś oderwałem przymarznięty do gleby mini szalunek i nie skończyło się to ciekawie. Musiałem wtedy czyścić podłogę kabiny z kałuży wody gazowanej, kanapek i moich ubrań. Nie widziałem Emila ani falbiny. Wyłączyłem żuraw czysto odruchowo. Po wciśnięciu grzybka czekam, czekam, czekam. Sekunda, dwie, trzy, pięć …
- STOOOP! #!$%@? STOOOOP! STOOOP!
Zawyło radio.
- Co się tam dzieje?
- DAJ NA DÓŁ! #!$%@? DAJ NA DÓŁ.
Opuszczam haki. Pytam:
- Panowie, co się stało.
- #!$%@? zabiłbyś mnie Dżony.
- Ale co się stało? Powiedz mi.
- Nie zaczepiłem wszystkich haków. Bym się #!$%@?ł na dół.
O #!$%@? … jaja podkurczyły mi się pod dupę, a stolec zaatakował pierścień. Zaraz potem dopadł mnie istny szał.
- KTÓRY #!$%@? IDIOTA ZAWOŁAŁ GÓRA?! ODEZWIJ SIĘ TY #!$%@? KRETYNIE!
- Ja też to słyszałem.
Wtrącił Kaczorek.
- Ja … powiedziałem … Góra …
Odparł nieznany mi głos z radia.
W bardzo głośnych i bardzo budowlanych słowach kazałem tajemniczemu jegomościowi się przedstawić. Nie miałem pojęcia kim on był. Rozpoczęło się energiczne śledztwo. Wuja w istnym "berserk mode" przepytuje wszystkich, Kaczorek zgłasza sprawę Swetrom z Zygmuntami. Nic to. Niedoszły zabójca zamilkł na wieki i nigdy nie dowiedzieliśmy się który był tym bystrzakiem. Operatorzy wiedzą też, że tego typu rodzynki naprawdę często wkradają się na kanał z innych budów. Zwłaszcza kiedy radio które masz w kabinie jakością zbliżone jest do zabawek walkie-talkie dla dzieci co im się na pierwszą komunię wręcza. Na szczęście Radia z morenki były bardzo dobre i o podobnym babolu nie mogło być mowy. Co na to chłopak który otarł się o śmierć? Nic. Podczepił wszystkie haki i spokojnie nawigował dalej jakby się kompletnie nic nie wydarzyło. Ile brakowało od tragedii? Wystarczyło zrobić to co usłyszałem na radiu. Ciągnąć dalej do góry …
  • 20
@wiecejszatana:

Operatorzy wiedzą też, że tego typu rodzynki naprawdę często wkradają się na kanał z innych budów

Tak jakby jakiś kanał PMR był zarezerwowany dla danej budowy... Swoją drogą ciekawe czy to nie był po prostu pracownik innej budowy, który do swojego dźwigowego zawołał "góra".
No i to przekonanie, że to jest "ich" kanał, który im się słusznie należy.

@wiecejszatana: dokładnie, właśnie o to mi chodziło pisząc:

Tak jakby jakiś kanał PMR był zarezerwowany dla danej budowy...

O ile jeszcze w przypadku wspomnianego PKP mimo, że nadają otwartym kanałem (no i ten nieszczęsny radiostop) to przynajmniej faktycznie jest to "ich" pasmo w sensie administracyjnym. A do używania PMR budowlańcy mają takie samo prawo jak ta śpiewająca
Mi też kiedyś wkradł się dzieciak na radiu. Śpiewał, mruczał, marudził. Miał może trzy lata. Nic do niego nie docierało. Chłopaki gadali, prosili, przeklinali, dzieciak tylko się nakręcał. Po chwili słyszę jakiś dorosły głos. "Co ty robisz" powiedział dorosły facet. Założyłem, że to chyba ojciec bo radio odrazu ucichło. Wtem zacząłem jak najbrutalniej opisywać twórcze i obleśne stosunki seksualne. Czemu? Bo ojciec jakby usłyszał czym bawi się jego pociecha, to by mu
@wiecejszatana: @tomekb1999: @Dzony_012: wiedząc, jakie są możliwe problemy z wykorzystaniem tego pasma, nikt nie stosuje kodów numerycznych dla najważniejszych jednostek jak dźwigowy? Przecież to by rozwiązało 99% pomyłek.

Nie mowie, ze każda brygada ma mieć swój numer, ale wystarczy ze każdy żuraw miałby taki nadany + zmiana numeru na losowy co 12/24h. Wydaje mi się, że tylko lenistwo i zaniedbanie powoduje takie przypadki - widocznie nikt jeszcze nie zginął,
@Mowi o bracie. Ludzie w tej branży giną co chwilę. Wystarczy porozmawiać z konserwatorami. Wiedzą wszystko. Tylko dopóki żuraw się nie przewróci, łatwo sprawy zatuszować.