Wpis z mikrobloga

Czy ktos obeznany w temacie (pominmy na chwile zarty i heheszki) moze mi objasnic czemu ta wojna wyglada jak wyglada? Dlaczego ruscy sa tak marni? Te ich szkoly oficerskie itd to jest az taka chujnia ze nie potrafia wyszkolic w taktyce ludzi? Przeciez jakby nie bylo buduja czolgi, samoloty.. a na ukr wygladaja tylko troche lepiej niz stado orangutanow ;d To dobrze, bo widok jak dostaja wpitol na 3 dniowej operacji jest piekny, ale no.. nie potrafie tego zrozumiec
#ukraina @wolskiowojnie
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@depresyjnydziad: Na początku gdy mieli kim walczyć, zlekceważyli Ukrainę i klasycznie głupio rozegrali temat na zasadzie - idźcie i zdobądźcie. Jak się okazało, że nie idzie to już stracili najlepsze jednostki i obudzili się z ręka w nocniku. Oni nie są w stanie wyszkolić i rzucić nowych dobrze ogarniętych, bo Ci co gryzą piach, szkolili się na innych wojnach. W przeciwieństwie do Ukraińców których szkoli NATO.
  • Odpowiedz
ruski czołg po polskich modernizacjach, prowadzony przez dobrze wyszkoloną załogę ma (statystycznie) sześciokrotnie większą wartość bojową od czołgu tego samego typu, ale z ruskiego magazynu


@jjb_: WTF??
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@depresyjnydziad: Gdybyś się urodził w latach 80., to byś rozumiał, że "ruskie" było zawsze synonimem c--------i. Jest zresztą w nieformalnym języku powiedzenie: "p--------e jak w ruskim czołgu". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@depresyjnydziad: złożyło się na to kilka kwestii i to często niezależnych bezpośrednio od iwana na froncie

1) szerokie wsparcie wywiadowcze, zwłaszcza satelitarne, zachodu dla Ukraińców - Rosjanie nie mają porównywalnej możliwości śledzenia ruchów przeciwnika i są wystawieni jak kaczki na "strzał" Amerykanów. Nawet jak nie przed, to chwilę po ich ruchach Ukraińcy mogą przeanalizować co się dzieje u kacapów.
1,5) - do tego dochodzi spora infiltracja przez służby zachodu, zapewne głównie Amerykanów. Jeśli Amerykanie już w październiku mieli informacje wskazujące na wojnę, a w lutym praktycznie jawnie mówili, że wojna będzie, to znaczy, że mają dobre źródła, a więc u Rosjan też są zdrajcy lub ludzie mający na tyle dość sytuacji, że dali się zwerbować
2) Rosjanie - tzn. dowództwo - pokpiło sprawę z uzyskaniem przewagi liczebnej. To jest szokujące, ale nie zastosowali się do własnej doktryny, która wskazywała, że tam gdzie mogą, powinni uderzać z przewagą liczebną. Ich atak był miażdżący i odpychał Ukraińców do głębokiej defensywy, ale tylko do pewnego momentu (pierwsze kilka dni), gdy nie dało się już gnieść przeciwnika samym zaskoczeniem. Absurdalne, że Ukraina ma obecnie na froncie więcej wojska, nie? Siły inwazyjnie nie mały w ogóle rezerw.
3) kompletna degrengolada korupcyjna i logistyczna - to jest objaw całego zoligarchizowanego putinowskiego państwa, więc armii to nie ominęło, pewnie na wszystkich szczeblach. Wywołuje to braki sprzętowe czy też materiałowe i mamy co mamy. Żołnierz, nawet najlepszy, nie jest w stanie walczyć bez funkcjonującego zaplecza. A często sam bierze udział w systemie
  • Odpowiedz
@depresyjnydziad: Myślę, że odpowiedź najprostsza jest taka, że Ci żołnierze po prostu nie mają kompletnie motywacji do walki... Kto ma głowę na karku to wie, że ta wojna jest kompletnie bezcelowa i jest zwyczajnie szalonym wymysłem Putina... kto by chciał za coś takiego ginąc...
  • Odpowiedz