Wpis z mikrobloga

@diagnoza: utwierdziłoby mnie to w przekonaniu, że mam racje (no niestety potrzebuje czasem tego :) ) i może otworzyło oczy jakiemuś pseudoczłekowi - no ja cisne i wywalenie z siebie nawet najb oczywistej smutnej prawdy o naszej populacji przynosi mi ulge i troche czysci sumienie (że jestem jednym z niewielu którzy wiedzą co jest nie tak)
@gitarowy87: Sprzeczałbym się troszkę, wszystko zależy od sytuacji w jakiej jesteś postawiony, wyżycie zazwyczaj przynosi chwilową ulgę a później nawet wyrzuty sumienia. (Mógłbym nawet domniemywać, że w furii jest się w stanie wywołać nieodwracalne 'zmiany')

Odreagować jest dobrze ale niekoniecznie przez wiązankę a zwykłe wygadanie się.