Wpis z mikrobloga

A teraz powróćmy na chwilę do roku 2008. Kolorowo nie było, ale #!$%@? również chyba nie. Większość naszych zmartwień mogła dotyczyć jedynie jutrzejszego dnia w szkole. W przypadku pojawienia się problemów, uciekaliśmy myślami do naszych ulubionych gier. Jasne, to nie było tak, że każdy z nas chwytał wówczas dzień, ale wydaje mi się, że kiedyś było jakoś inaczej. Nie wiem... może to wiek? Może fakt zdobycia pewnego doświadczenia życiowego, które sprawia, że inaczej podchodzisz do różnych spraw w życiu? Może ostatnie wydarzenia na świecie i pojawiające się uczucie, że zmierzamy w złym kierunku? Sam już nie wiem. Czy Wy również, Mirasy, macie czasem takie uczucie, że niby wszystko jest okej, ale wewnętrznie czujecie, że jednak nie do końca.


#feels #nostalgia
mariobit - A teraz powróćmy na chwilę do roku 2008. Kolorowo nie było, ale #!$%@? rów...
  • 2