Wpis z mikrobloga

Mirki nieustannie od ponad 1.5 roku szukam jednego zapachu i do dziś go nie znalazłem, przez niego też czasem bywam na tym tagu.
Dokładnie czegoś co pachnie jak ta pomada. Byłem w wielu niszowych perfumeriach z wacikiem z tą pomadą i nic niestety nie udało się dobrać co by tak pachniało.

Pachną jak takie przygaszające się ognisko, ale nie czuć tam żadnych 'świeżych' nut typu igliwia. To jest kawał dymu z drewna (nie wędzarniczego i nie zapachu spalenizny) ale taki nieduszący, taki co się utrzymuje na bluzie na drugi dzień po ognisku.
Naprawdę ciężko to opisać choć zapach jest bardzo prosty, ciężki, lekka siarka.

Pisałem do producenta, niestety mnie olali. Co ciekawe mieli w swoim katalogu perfumy zrobione na bazie tego zapachu ale są już dawno wycofane i wysyłali je tylko na terenie USA.

wąchałem między innymi:

A city on fire
By the fireplace
Hiram Green Hyde
Naomi Goodsir Bois d'Ascese
Nic z tych rzeczy nie było nawet blisko. Słucham Państwa propozycji.

W akcie desperacji planuję kupić jakieś zestawy olejków bazujących właśnie na dymie etc. i sam zrobić te perfumy.

Tutaj na reddicie ktoś też szukał tego zapachu.
#pytanie #perfumy
Pobierz
źródło: comment_1664521443lrXBG5nRmnnM9vUIJyTNSz.jpg
  • 22