Wpis z mikrobloga

Jak ja kocham puszkarzy, Wracam #rower 'em do domu i chce elegancko przejechać przez rondo na przejeździe rowerowym. Jako że droga na rondo ma 2 pasy ruchu w tym samym kierunku i gość w busie ustępuje mi pierwszeństwa to wjeżdżam bardzo powoli bo nie wiem czy jakiś debil na drugim pasie z IQ poniżej małpy nie wyskoczy więc toczę się, i oczywiście jak myślałem jakaś babeczka z telefonixem w ręku jedzie sobie jakby nigdy nic. W głowie tylko 'O #!$%@? wiedziałem', no nic jadę dalej moim commuterem bo nie mam klaksonu jak w moim elektryku, a dzwonić dzwonkiem bez sensu na samochód. Będąc już w połowie przejazdu musiałem mocno hamować, bo spotkałem kolejnego upośledzonego, który to zjeżdżając z ronda zamiast hamować i ustąpić pierwszeństwa znajdującemu się na przejeździe rowerowym rowerzyście to przyśpieszył i jak rakieta polecał obok mnie. Sytuacja trwała może z 30 sekund a kierowcy mogliby dostać łącznie 30pkt i jakieś 3k mandatu (15pkt i 1500zł na łebka).

Później jak czytam sobie lokalne wiadomości w którym jakiś rowerzysta zostaje potrącony to ~90% komentarzy obwinia z automatu rowerzystę że pewnie pedalarz jechał na czerwonym, albo przejechał rowerem przez pasy (mimo że był przejazd rowerowy), lub nie zna przepisów.

Nie wiem czy to przez te durne artykuły 'Rowerzysta nie ma już pierwszeństwa!!!11! [zobacz wideło]', ale brak zdrowego rozsądku i możliwości przewidywania u samochodziarzy mnie przerażają, to nie pierwsza podobna sytuacja i na pewno nie ostatnia xD
  • 2