Wpis z mikrobloga

@Bollocks: @shmatshiage: swinki lub zajace (tez raz takie okreslenie slyszalem, ale chyba tylko w 1 fabryce) uzywa sie do czyszczenia rurociagow. Taka swinke pchasz pod duzym cisnieniem z jednej strony a ta wypycha resztke towaru z rury po drugiej stronie. Swinki puszcza sie raz w jedna raz w druga strone.
@shmatshiage: z jednej strony musi byc "owarta rura", znaczy reszta gazu musi gdzies wyleciec- dalej do instalacji lub "w powietrze".
Rury podobno byly pelne i nie bylo przeplywu... wiec ciezko by bylo wprowadzic swinke az w okolice Bornholmu w momencie gdy Niemcy nie pobieraja gazu- swinka z natury jest szczelna zeby czyscic rure.
Pracowalem z swinkami biegajacymi po instalacji przemyslowej w obrebie budynku. Tak duzej swinki nie uzywalem, ale wydaje mi
@RobBobb: dokładnie tak to sobie wyobrażam, kółka na bokach utrzymują w jednej pozycji cały system o tak sobie to jedzie.
Już widziałem że brytole piszą że to robota ruskich i drona podwodnego.vo godzinę nowa teoria