Wpis z mikrobloga

Idę dzisiaj poprawić manicure, bo były niedociągnięcia ze strony nowej manikiurzystki. Strasznie nie lubię rozmów o pieniądzach w usługach, to moja największa nieporadność w życiu, czuję się w takich sytuacjach niezręcznie.
Czy za poprawki ona może spodziewać się zapłaty? Chyba nie... Chociaz już pytała, czy przypadkiem lakieru sobie sama nie starłam...Wypada ją jednak jakoś zagadać?

#rozowepaski #glupiepytanie #nieporadnosczyciowa #manicure #kiciochpyta
  • 6
  • Odpowiedz
@Vdeh: W normalnym salonie nie płaci się za poprawki, bo jest to wliczone w cenę usługi. Nie idziesz przecież wszystkiego od zera zmieniać tylko coś poprawić. Jeśli policzy ci za poprawki, to zastanów się czy chcesz tam wracać. Ogólnie sam fakt, że babka coś sknociła jest już powodem, dla którego warto by się nad tym zastanowić xD
  • Odpowiedz
@Vdeh: Jak to mówiooo - wchodzisz na pełnej ku.wie z pytaniem - co to ma być?! Jak będzie fikać, to postraszysz wykopem .)
Żartuję, ja ostatnio odbierałem samochód od elektryka, zonk - pali się kontrolka oświetlenia.
Przyleciał, a że to jest wilgoć i przy odpalaniu musiała strzelić. Zażartowałem, że tak to już jest, jak się jedno naprawi to strzeli drugie... Zrobił. To ile dopłacam? Nic.
  • Odpowiedz
@Silly_Alpaca: Też tak czuję, że poprawka to poprawka i tyle, dzięki! Jak zawali poprawkę to znajdę inną, chociaż wyboru u mnie dużego w mieście nie ma...
  • Odpowiedz
@sierpien22: O dziwo z mechanikiem też załączają mi się soft skille, ale to wyjątek. Postaram się potraktować sprawę na luzie, nie ma co się spinać. dzięki!
  • Odpowiedz