Wpis z mikrobloga

pamiętam jak niedawno przekroczyłem dawkę śmiertelną mdma. zrobiłem to nieświadomie, bo nie wiedziałem ile tego się bierze. serce #!$%@?ło srogo, ale poza tym tak zajebiście to się nigdy nie czułem. dla takiego zgorzkniałego człowieka jak ja poczuć taką ogromną miłość do świata i wszechogarniającą radość to było nawet nie mistyczne, ale po prostu boskie doznanie. w chwili kiedy zaczęła wchodzić faza to czułem się jakbym przenosił się do nieba. po tym doznaniu moje życie nigdy nie będzie takie samo