Wpis z mikrobloga

  • 186
@KollA: Na przykład wszystkim cudownym kobietom, które przeszły chemioterapię i w jej wyniku straciły włosy, a nie jest ich stać na zakup peruki z naturalnych włosów - są one drogie ze względu na koszt samych włosów i prace nad peruką. Te, które są syntetyczne są o wiele mniej wygodne, jest w nich gorąco i nie wyglądają naturalnie, nie zawsze można tez je stylizować.
Fundacja Rak’n’Roll dzięki włosom, które przekazują charytatywnie różne
  • Odpowiedz
@cassiopei: Rozumiem opis, ale po co kobiety chodzą w perukach, skoro są mało wygodne? Łysy łepek można przy byle okazji naświetlać słońcem, a to zazwyczaj pomoże w walce z nowotworem (pod wpływem słońca w naszej skórze powstają beta-endorfiny mobilizujące nasz układ odpornościowy głównie limfocyty NK do niszczenia nowotworu).
  • Odpowiedz
  • 83
@KollA: Bo czują się pewniej, bo dla niektórych to atrybut ich kobiecości, bo chociaż przez chwile nie chcą żeby ktoś zwracał na nie uwagę ze względu na chorobę, bo im się podoba tak, bo chcą żeby było im cieplej
  • Odpowiedz
  • 182
@KollA: Na szczęście każdy może decydować o sobie i jak ktokolwiek będzie chciał nosić perukę to będzie, a leczyć może się farmakologicznie albo w jakikolwiek inny sposób, a nie słońcem.
  • Odpowiedz
@KollA: słońce pomaga w walce z nowotworem? To czemu zaleceniem podczas chemioterapii jest unikanie słońca?

Poza tym peruki potrafią być tak wygodne, że zapomina się o tym, że ma się ją na głowie. Także te syntetyczne.
  • Odpowiedz
@min_borda: chemioterapia może być z różnego powodu, kompletnie innymi substancjami,

przykładowo: jeśli niszczysz układ odpornościowy (chłoniaki i białaczki), to cokolwiek co będzie go wzmacniało będzie szkodzić

jasne, że lepiej zapobiegać nowotworom i mądrze (często, krótko, bez kremów, zawczasu jedząc antyoksydanty, głównie marchewki) naświetlać się zawsze, aby do nowotworu nie doprowadzić, należy też unikać przedawkowania (szczególnie podania dużych dawek) metali ciężkich np. żelazo, cynk, selen i wiele innych...
  • Odpowiedz
@KollA: ja się do tej pory spotkałam z zaleceniem unikania słońca przy każdym cytostatyku, więc jestem zaskoczona takim podejściem. Nie piszę o zapobieganiu nowotworom, bo odnoszę się do tego, że pisałeś że to pomaga w walce z nowotworem.
  • Odpowiedz