Wpis z mikrobloga

Z okazji swoich dzisiejszych urodzin zrobiłem sobie wczoraj swoje ulubione ciasto. I tak je sobie dzisiaj przeżuwając pomyślałem że wrzucę na vikop przepis, może ktoś skorzysta teraz a może na Święta. Bo ciasto najbardziej wpisuje się w smaki Świąteczne, gwiazdkowe.

Na przepis natknąłem się przypadkiem lata temu a do dziś realizowałem go kilkunastokrotnie, jako kuchenny imbecyl popełniając przy tym wszystkie możliwe błędy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do dziś wyeliminowałem wszystkie fuckupy i przychodzę nie tylko z przepisem, ale i protipami które zagwarantują sukces nawet największej kuchennej amebie xD I tak właśnie, krok po kroku, opiszę proces przygotowania: jak dla kompletnego debila (którym sam zresztą jestem).

A więc: ciasto jest mocno zmodyfikowanym piernikiem. Równie aromatycznym ale dużo pulchniejszym, szybszym w przygotowaniu i zwyczajnie smaczniejszym. Sporo osób piernik zna jako zasuszone gunwo które nie tylko trzeba przełożyć konfiturą ale jeszcze popijać w trakcie jedzenia żeby się tym nie udusić xD Ten przepis podchodzi do tematu ciasta korzennego inaczej a efekt naprawdę robi wrażenie. Do tego stopnia że moja różowa, fanatyczka serników, sama zajada go ze smakiem ( ͡º ͜ʖ͡º)

Co nie zmienia postaci rzeczy że to ciasto nietypowe i nie dla każdego: jeśli nie lubisz smaku/zapachu miodu, radzę odpuścić. Jeśli przyprawy korzenne Ci śmierdzą zamiast pachnieć, to samo. Analogicznie jeśli nie lubisz bakalii: ciasto ich pozbawione wiele straci na aromacie.
Wciąż zainteresowany/zainteresowana? Zapraszam.

Zacząć należy od sprawdzenia czy dysponujesz odpowiednią blachą, najlepsza będzie prostokątna „keksówka”. Ja używam dużej, chlebowej, 11.5x32cm w podstawie (oryginalnie przepis podaje 12x40cm). A nawet jeśli dysponujesz czymś istotnie mniejszym po prostu obetnij składniki o tyle % o ile % mniejszą masz powierzchnię formy.

Składniki na ciasto:
200g masła (temperatura pokojowa)
1 szklanka* cukru
3 szklanki* mąki
3 jajka L-ki
200g miodu (syntetyk styknie)
1 szklanka* kwaśnej śmietany 18% (ten wyższy z dostępnych w sklepie kubków, ok. 300ml)
1 łyżka stołowa kakao
1 paczka (~20g) przyprawy do piernika
1 łyżeczka (do herbaty) sody oczyszczonej
2 łyżki wody
200g bakalii (ja używam orzechów włoskich w kawałkach rzędu 3x3x3mm ale równie dobrze mogą to być laskowe, rodzynki etc.)

*jako miarę szklanki przyjmuję kubek o max pojemności 350ml i napełniam go do poziomu 1cm od górnej krawędzi. Bo tak se przyjąłem i działa.

(Zaczynamy od przygotowania bakalii. W przypadku rodzynek pora na CSa bo wystarczy opłukać i wysuszyć ale takie np. orzechy to trzeba posiekać/połamać i od tego warto zacząć)
Jajka rozbijamy nad niewielką miską do której zlewamy białka, żółtka wrzucamy do dużej (min. 3l) miski/garnka. Do żółtek dorzucamy masło i cukier. Ucieramy to wszystko mikserem na spójną masę (ok. minuty). Dodajemy w dowolnej kolejności przyprawę do piernika, kakao, sodę, śmietanę, wodę, miód. Na samym końcu stopniowo (!) dodajemy mąkę. Stopniowo bo mocno zagęści ona ciasto więc podsypujemy każdorazowo po ok. 2 łyżki stołowe, mieszamy, dosypujemy kolejną porcję. Pod koniec ciasto trzeba już tłuc na max obrotach miksera bo zgęstniało jak poj…ne. Tak ma być.
Odpalamy piekarnik na 160 stopni (grzanie góra + dół).
Białka w osobnym naczyniu ubijamy na sztywno (max obroty miksera i tłuc do skutku). Dodajemy do ciasta każdorazowo po 1-2 łyżki stołowe i mieszamy ręcznie (!), najlepiej drewnianą/stołową łyżką. Ubite białka mają stuningować konsystencję ciasta więc mieszamy z wyczuciem, bez pośpiechu, aż wymieszamy z ciastem na jednolitą masę. Do masy dosypujemy bakalie i ponownie mieszamy ręcznie, aż rozprowadzimy je równomiernie po całym cieście.
Formę do pieczenia smarujemy na dnie i ściankach czym tam chcemy, ja ostatnio użyłem margaryny, można użyć oleju (ale nie masła!). Smarujemy porządnie tj. i powierzchnie i kanty. Posmarowaną obsypujemy tym co jest pod ręką: kaszą manną/bułką tartą/etc.
Ciasto wylewany do formy i łyżką wyrównujemy jego powierzchnię: i na końcach i w środku formy powinno mieć podobną wysokość i płaską powierzchnię. Po nagrzaniu piekarnika wrzucamy ciasto do środka i zaczynamy mierzyć czas: domyślnie powinno się piec 60 min.
Po godzinie od wstawienia łapiemy za wykałaczkę i wbijamy na środku ciasta: jeśli cokolwiek się do niej przykleja, dokładamy 10min do czasu pieczenia i sprawdzamy ponownie. Ciasto wyjmujemy dopiero kiedy wykałaczka „wyjdzie” sucha. Po wyjęciu formę przykrywany czystą ściereczką lub arkuszem folii aluminiowej/papieru do pieczenia żeby nie wyschło. Po wystudzeniu zabieramy się za polewę.

Składniki na polewę:
200g czekolady (polecam gorzką/deserową, dobrze przełamuje słodycz miodu)
30g masła
60ml słodkiej śmietanki 18%

Do małego garnuszka/rondla na małym gazie wrzucamy i roztapiamy masło, dorzucamy czekoladę połamaną na pojedyncze kostki i non stop (!) mieszamy, aż do całkowitego stopienia czekolady na jednolitą masę z masłem. Dolewamy śmietankę, ponownie mieszamy, wyłączamy gaz. Polewę rozprowadzamy po cieście stołową lub drewnianą łyżką, zostawiamy do ostygnięcia.

Czy powyższe da się spieprzyć? Kilkukrotnie mi się udało, jednak w oparciu o surowy przepis, bez uwag które uwzględniłem powyżej. Uważam że w takiej formie przepis jest idioto-odporny i spierd…ić da się wyłącznie jedno: przypalić ciasto w oczekiwaniu aż się do końca upiecze. Ba, sam tak wczoraj zrobiłem bo używam za krótkiej formy. Co wtedy? Ano, uciąć 2mm wszystkich krawędzi ciasta przed polaniem polewą i tyle, żaden problem ¯_(ツ)_/¯

Zakończę ostrzeżeniem dla „grubokościstych”: to ciasto ma łącznie (w wersji z orzechami włoskimi) ok. 8000 kalorii, co daje ok. 800 na każdy kawałek. Miejcie to więc na uwadze planując ile zjecie dziennie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Smacznego!

#przepisy #ciasto #urodziny #piernik #jedzenie #pieczzwykopem
Pobierz w.....4 - Z okazji swoich dzisiejszych urodzin zrobiłem sobie wczoraj swoje ulubione ...
źródło: comment_1663773086EVWBbK5WmLuHX3C4DirJ6v.jpg
  • 8
@wilku1984: Dam Ci jeszcze jeden szybki przepis.
Szklanka maku
szklanka cukru
szklanka mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy, pokrojona wanilia, olejek migdałowy, migdały - dodaj co masz
szklanka jajek - 5 dużych, 6 małych
szklanka roztopionego masła, margaryny, ew. oleju.
Sypkie mieszasz, dodajesz jajka i na koniec olej.
Do formy, pieczesz 45 - 60 minut w 180 stopniach.