Wpis z mikrobloga

Mireczki, co myślicie o tym, żeby zorganizować jakiś skoordynowany, ogólnopolski strajk/protest klientów sieci #biedronka. Osobiście mam już dość tego syfu, porozstawianych palet, kolejek i burdelu na pułkach. O zastawianiu wyjść ewakuacyjnych nawet nie wspominam, choć osobiście mam nadzieję, że nigdy nie będzie mi dane z niego kiedykolwiek skorzystać. Myślę, że takich ludzi jak ja, ostro wkurzonych na czystość i politykę jakości (a właściwie jej braku) tego sklepu jest w Polsce mnóstwo, chociaż jak się nie raz przekonałem na wykopie fanów tej marki również nie brakuje. Widać losowe promocje na losowe produkty w losowych dniach tygodnia na ilości sztuk, których i tak nie zjesz i nie potrzebujesz oraz różne krzywe promocje na pluszowe zabawki skutecznie trzymają tą sieć na powierzchni.I ktoś powie - nie podoba się idź do Lida, jedź do Auchan ale problem jest taki, że ten owad się rozpanoszył w każdym możliwym miejscu często będąc nawet jedynym dyskontem w mniejszych miastach. Każdy ma pod domem Biedronkę (kiedyś miałem nawet dwie w odległości 100m) a inne sklepy są często kilometry dalej. Więc jak już buduje się to w każdym możliwym miejscu, to myślę że jako klient mam prawo żądać utrzymania jakiegoś poziomu obsługi i czystość.

Co byście powiedzieli, żeby się skrzyknąć i któregoś dnia o danej godzinie (najlepiej w godzinach szczytu) w całej Polsce zwyczajnie przyblokowac ten sklep. Jak? Akurat przy ich jakości to pomysłów jest co niemiara.
- Zastawianie przejścia. Stajesz w ciasnej alejce zastawionej paletami i udajesz że coś oglądasz. Ludzie chcą przejść i musisz im ustępować co chwilę wracając do oglądania. Nie masz czasu i miejsca żeby komfortowo np. przeczytać sobie skład lub przeszukać dokładniej półki. Też tak mięliście w tym sklepie? Wkurza Was to? Można wydrukować ulotki informujące o proteście, stanąć w tych ciasnych alejkach i nie przepuszczać ludzi udając, że coś oglądamy i nie możemy się zdecydować. A ludziom próbującym przejść wręczać ulotki informujące o proteście i mówiące, że wina jest po stronie sklepu, który zastawia większość przejścia paletami.
- Kolejki. Ile razy zrezygnowaliście z zakupów czegoś małego przez kolejkę na pół sklepu? Dziwnym trafem największe kolejki zawsze są w #biedronka. Co można zrobić? Zgadujemy się na zorganizowaną akcję stania w kolejce. Może być przy okazji zakupów ale głównie chodzi o to żeby w ramach protestu poświęcić swój czas na wydłużenie tych kolejek do niebotycznych rozmiarów. Jak powiedzmy do jednego sklepu przyjdzie 20 osób tylko po to by stanąć w kolejce, to prawdopodobnie 20% klientów zrezygnuje tylko widząc sam sznureczek ludzi a pozostali klienci poważnie się zastanowią czy chcą tam przychodzić ponownie.
- Czystość. Idzie jesień a wraz z nią ulewne deszcze. Kto powiedział, że nie można wejść do sklepu w butach pełnych świeżego, mokrego błota? Wiem, chamskie. Ale zapraszanie ludzi do sklepu który wygląda jak chlew też jest chamskie. A jakby tak 20 osób weszło do tego sklepu w takich butach jednocześnie? I tak codziennie do skutku, którym będzie podział odpowiedzialności przez sklep na pracowników dedykowanych utrzymaniu czystości i porządku na półkach oraz na kasjerów odpowiedzialnych za kasowanie produktów, a nie bieganie od palet, do mopa, aż w końcu na kasę jak się zrobi kolejka.

I jak protest nie poskutkuje można powtarzać. Co miesiąc, co tydzień. Do skutku. Może uczestnicy stracą nieco czasu ale sklep zacznie realnie tracić zirytowanych protestami klientów oraz pieniądze i w końcu będzie musiał pójść po rozum do głowy. Otworzyć więcej kas, usunąć palety, zadbać o porządek.

Co myślicie o takim planie? Można też podrukować ulotki informacyjne żeby ludzie nie obwiniali protestujących ale właśnie sklep i jeśli by im sytuacja nie odpowiadała mogli się przyłączać. Czy społeczność wykop.pl ponownie da radę realnie zmienić coś na lepsze w tym kraju?

#zalesie #protest #wykop #lidl #polska
Pobierz amstaf01 - Mireczki, co myślicie o tym, żeby zorganizować jakiś skoordynowany, ogólno...
źródło: comment_1663581624WsXEXlw8gT18TY6gi3ayPE.jpg
  • 32
@amstaf01: Chłopie, że też chciało ci się pisać. Zatrudnij się w tej biedronie i zarządzaj jak najlepiej potrafisz, skoro tak ci zależy, albo chociaż pogadaj z kierownikiem o tym co tam ci nie pasuje.
Ale przecież nikt ci nie broni protestować, kwestia tego czy dla reszty klientów jest to warte ich czasu i pieniędzy


@taktoto: I dokładnie dlatego o to pytam na wykopie. Dla mnie jest to warte czasu. Mógłbym poświęcić godzinkę/dwie w tygodniu gdybym wiedział, że jest odpowiednie poparcie i może to doprowadzić do jakiejś zmiany. Ale widzę, że reszta społeczeństwa ma to gdzieś czy jest dymana czy nie. Można zrobić labirynt z palet
jako klient możesz swoim portfelem protestować i po prostu tam nie chodzić, co polecam bardzo.


@sberatel: Gdybym tego sklepu nie widział na każdym rogu, to bym nie chodził. To tak jakby napisać, że jak Ci się obok wprowadzi jakiś patosąsiad i zacznie robić imprezy dzień w dzień oraz smrodzić papierosami, to zawsze możesz, sprzedać mieszkanie i się przeprowadzić. W końcu nie ma obowiązku mieszkania w danym miejscu.
Chłopie, że też chciało ci się pisać. Zatrudnij się w tej biedronie i zarządzaj jak najlepiej potrafisz, skoro tak ci zależy, albo chociaż pogadaj z kierownikiem o tym co tam ci nie pasuje.


@abc3: Aha. Argument typu: Jak Ci się nie podoba sytuacja w kraju to zostań politykiem/prezydentem/premierem i to zmień. No można jak ktoś się uprze. Ale chyba nie o to w tym chodzi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@amstaf01: jak dobrze zrozumiałam znajomą, która pracuje w Biedronce, sklep ma co miesiąc tajemniczego klienta. Oczywiście kierownictwo sklepu wie, kiedy mniej więcej się go spodziewać i w tym czasie wszystko jest na tip top - kasy otwarte, towary porozkładane, więcej pracowników na zmianie itp itd
Więc zawsze kiedy jest kontrola wszystko jest dobrze. A jeżeli jest dobrze, to po co cokolwiek zmieniać ( ͡° ͜ʖ ͡°) A
Co myślicie o takim planie?


@amstaf01: myślę, że masz za dużo wolnego czasu jak chcesz tam codziennie brudzić butami, stać w alejkach i rozdawać ulotki. Moja biedronka (ta do której chodzę) jest czysta i nigdy nie jest zastawiona.
Jak powiedzmy do jednego sklepu przyjdzie 20 osób tylko po to by stanąć w kolejce, to prawdopodobnie 20% klientów


@amstaf01: W biedronce koło mnie, standardem jest ok. 60 osób w kolejce w godzinach szczytu. Całkiem spoko bait, ale 20 osób to jest całe nic przy 6 kasach obsługowych. Jak masz 10-12 to już w ogóle idzie bardzo szybko.