Wpis z mikrobloga

Skarpety. Biegam sobie już trochę i potrzebuję więcej sportowych skarpet. Czy to jest temat dla biegaczy? Czy raczej wyrąbane i brać jakiekolwiek sportowe z deca? Na jakiś konkretny skład polować?
Skarpety z przeznaczeniem na jesień i na zimę.

Dodatkowo jak ktoś chce rzucić jakieś wskazówki - ostatnio zacząłem dalej biegać, przede mną pierwsze półmaratony i czuję że warto mieć już ze sobą chociaż 250 ml wody. Żeby to przyjemnie transportować postanowiłem nabyć pas do biegania, taki jak w linku niżej. Czy będzie ok? Macie tutaj jakieś wskazówki?

https://www.decathlon.pl/p/pas-do-biegania-na-softflaski-kiprun/_/R-p-333176?mc=8645720

#bieganie
  • 6
@Mikeymw: skarpety, warto próbować różne i po jakimś czasie będziesz wiedział co ci pasuje. Do biegania zima używam takie firmy Falke z dość dużym udziałem merino wełny. Wełna w składzie skarpet popowiduje ,że nawet po tym jak skarpeta zamoknie to nie jest zimno w stopę. Do biegania po bezdrożach również używam skarpet z merino ale cieńszych trochę. Trochę mniej merino w składzie. Te akurat używam firmy Mico. Do biegania latem im
@Mikeymw: ten pas będzie ok. Są też szorty z wbudowanym pasem i tam można też softflaske wcisnąć. Na długie bieganie polecam już kamizelkę. Jest tam miejsce na dwie flaski nawet po 0,5l i kieszonki na inne rzeczy, kurtkę na deszcz, klucze, telefon, może jakieś batony czy żele.
@Mikeymw: zobacz sobie na olx skarpety saucony. 3pak kosztowal jak likwidowano sklep 15zl. Teraz ktos wyprzedaje za 20-25zl za 3 pary.

W takiej cenie sa mega, zwlaszcza ze sa grube i wytrzymale. Powinny siensprawdzic na zimniejszy sezon.
@noe44:
Dzięki za odpowiedź.
Właśnie ze skarpet zawsze korzystałem dość przypadkowych - po prostu Decathlon, skarpety sportowe. Oczywiście omijając bawełnę. Ale to co piszesz o merino, że trzymają ciepło pomimo zamoczenia może być dla mnie bardzo przydatne - szukam więc merino.

Pas właśnie potrzebuję na wprawę do dystansów średnich - pierwszy półmaraton przede mną, potem planuję więcej.
Plecak biegowy też mam, ale używany tylko w jednodniowe górskie wypady, a szkoda go