Wpis z mikrobloga

Ogólnie z całej gali najbardziej nie czaje jak Bratan uniknął jakiejkolwiek kary za dobicie w parterze. Widać było że Macias spłynął po ciosie i pewnie nie był w stanie już się podnieść ale jednak Bratan z premedytacją dodał ciosem w zawodnika leżącego na ziemi, w formule gdzie zawodnik jest liczony po knockdownie przez co nikt nie jest w stanie jednoznacznie określić czy zawodnik rzeczywiście został znokautowany pierwszym ciosem czy po poprawie na ziemi. Imo już Soccerkicka Ferrarki na Polaku jestem w stanie obronić niż to co zrobił Bratan a tu nie dość że nie było dyskwalifikacji to ani nie zrobili no contest. Dziwna sprawa
#famemma
  • 20
@kotomiller: Oczywiście że tak, ale sędzia nie zdążył nawet skontrolować stanu Maciasa zanim Bratan go dobił jak ten już leżał (sędzia nawet po odprowadzeniu Bratana zaczął go liczyć i dopiero zauważył że chłop jest odcięty) i przez to nikt nie jest w stanie w 100% udowodnić że nielegalny cios nie wyłączył Maciasa z walki. Polak też był #!$%@? po pierwszym ciosie Ferrariego i nawet bez soccerkicka walka byłaby zakończona nokautem
A co mieli zrobić? Punkt mu odebrać od wygranej? Walka multipli z polakiem to zupełnie coś innego - do nokautu doszło ewidentnie przez nielegalny cios a tutaj nokaut był w walce. Jak to nie da się udowodnić jak Macias padł jak placek i podczas padania był już sztywny? Zwyczajnie go odcięło. Natomiast dobitka była już w trakcie przerywania albo nawet po przerwaniu przez sędziego. Sędzia powinien odepchnąć małpę jeśli widział ,że ten
@kalopsia: o to jest identyczna sytuacja jak w walce denis szpilka. To nie ty jako zawodnik decydujesz o przerwaniu pojedynku.
I to nijak sie ma do faula ferrariego na polaku bo tam problemem bylo nieregulaminowe uderzenie kopnieciem w glowe przeciwnika w pozycji parterowej. Gdzie tutaj byla taka sytuacja?
@sprytny-wegorz: to w ogole nie jest sytuacja jak w walce Denis vs Szpilka, bo tam bylo mma i mozesz uderzac przeciwnika w parterze dopoki sedzia nie przerwie. W k1 nie mozna uderzac lezacego przeciwnika. Sedzia nikogo nie musial odciagac, bo to nielegalne zachowanie. To jakby bokser zaczal kopac lezacego zawodnika. Na normalnych zasadach dyskwalifikacja Ronaldinho, mimo iz tamten juz splynal.
@rafiki89: Przecież Polak tak samo spłynął po regulaminowym ciosie jak Macias, bez soccerkicka walka też by się w tamtym momencie zakończyła ale przez ten soccerkick nie dało się jednoznacznie ze 100% pewnością określić czy pierwszy cios by wystarczył. U Szpilki sędzia nie przerwał walki dopóki nie zauważył że Denis już się nie broni w parterze. Wszystko tam było legalne
@kalopsia: Obejrzyj jeszcze raz te walki.... polak słanial się na nogach i podpierał ręką, cios był nielegalny nie dlatego ze Polak był wyłączony tylko dlatego ze podpierdał się jedną ręka, czyli mial 3 punkty podporu - więc jak był nieprzytomny? Jak ktoś nieprzytomny próbuje wstać / podpiera się ręką? Natomiast walka Maciasa była w K1 - tutaj nie można lać się w parterze :). Jak upadł był już dosłownie sztywny, nie
@rafiki89: Co ty #!$%@?. Tak, cios na Polaku był nielegalny bo był on w tamtym momencie w parterze, dlatego Ferrari przegrał przez dyskwalifikacje. Ale Polak nie miał rąk na ziemi bo próbował się podeprzeć (może #!$%@? jeszcze po nogi szedł co ?) tylko dlatego że odpływając zahaczył rękoma o ziemie. On tam się nie próbuje podeprzeć tylko tymi rękoma szura po macie. Ferrari faulem doprowadził do zakończenia pojedynku mimo że pierwszy
@kalopsia: #!$%@? to może coś albo ktoś Ciebie :) Zagubiłeś sie już totalnie i chyba sam nie wiesz co opisujesz.
Myślę ,że najlepiej wyjaśnią Cie sami zainteresowani.
Sytuacja z Denisem i szpilką: https://www.youtube.com/watch?v=ibeRpHwTr-8&t=221s kaniowski o tym mówi i Denis przyznaje ,że była taka akcja ale już nie pamieta co mówił i ,że to niby w sportowej złości
Tutaj video z walki Maciasa: https://www.youtube.com/watch?v=pS64ky9YDNI jeśli nie widzisz co tam się stało udaj
@rafiki89: Niesamowite głupoty #!$%@?, w walce Szpilki z tekstu o rzekomym faulu Szpilki przechodzisz do faktu że Szpilka coś nagadał Denisowi po walce, w walce Maciasa nie jesteś w stanie zrozumieć że w momencie faulu walka cały czas trwała i została zakończona po faulu kiedy sędzia mógł zbadać sytuacje bezpośrednio u Maciasa a sytuacji Ferrari Polak i jak porównywalna jest ona do Macias/Bratan nadal nie rozumiesz.
@rafiki89: #!$%@? głupoty. Bratan w ogole nie mogl uderzyc lezacego zawodnika, bo to jawne zlamanie regulaminu. Tak samo jak bokser nie moze kopac czy uderzac z glowki. Sedziowie poblazliwie na to spojrzeli bo to kolega Malika i tyle. Wygralby to gdyby w ogole do niego nie ruszyl. Sedzia nie przerwal walki ani nie zaczal liczenia a ten leje lezacego. Normalnie na gali k1 dyskwalifikacja.
@jacktheripper: chyba też nie potrafisz czytać z zrozumieniem... Ja twierdziłem ,że nie powinno być żadnego liczenia czy ukrania przez punkty a dobicie było już po zakończeniu walki. Rzeczywiście sędzia mógł zdyskwalfikować Bratana ale wcześniej / równocześnie zasygnalizował koniec walki więc zaprzeczył by sam sobie, prawdopodobnie właśnie dlatego nie było dyskwalfikacji. Ja dyskutowałem z kalopsia ,że sędzia nie powinien robić żadnego liczenia jak twierdzi kalopsia bo wg. niego macias mógł wstać ...
@rafiki89: gdzie zasygnalizowal koniec walki? Bratan po zadaniu ciosu powinien odejsc do swojego naroznika a sedzia powinien sprawdzic/liczyc, a on uderzyl lezacego w tej samej sekundzie. Dyskwalifikacja na normalnej gali, we frikach to i werdykt frikowy.