Wpis z mikrobloga

Syria Assada to przedłużenie Iranu, plus porty na morzu śródziemnym dla Rosji.

W zasadzie USA musiało wejść do konfliktu kiedy ISIS się rozlało na Irak i zajeło większość terenów.

USA wspiera kurdów i rebeliantów arabskich innych niż ISIS .

Dziś po paru latach wojny, Tak na prawdę rebeliantów za dużo nie ma, za to Turcy zajeli sobie pólnoc. A amerykanie zrobili własną bazę na południu w AlTanaf na styku Jordanii i Iraku.