Wpis z mikrobloga

Długo się nie mogłam zebrać żeby napisać tego posta o Rudziku bo sprawa jest #!$%@? trudna i kończy się smutno.

Rudzik przez 15 lat całe dnie spędzał przy budzie. Podobno wieczorami na całe noce spuszczany, jak było? Tego już się nie dowiemy.

Jego właściciel to ogólnie mówiąc człowiek życiowo niezaradny. Po śmierci ojca jego źródłem utrzymania był zasiłek, w wysokości takiej że ta kwota mi aktualnie nie wystarcza na tygodniowe zakupy. A pies zachorował i guz rósł.

Widzieli go urzędnicy gminy (osoba zajmująca się zwierzętami), mopsu, nikt nie zaproponował pomocy.
30 sekund zajęło mi wygooglanie fundacji świadczącej pomoc w finansowaniu leczenia zwierząt właścicielskich. Można było poinformować inną organizację z okolicy. Powiedzieć nam, jak powstałyśmy że jest taka nierozwiązana sprawa. Nie, lepiej było udawać ze sytuacja nie miała miejsca i liczyć na to że się nie dowiemy (°°

Zawieźliśmy go do Judytowa, ponad 4h w jedną stronę bo akurat godziny szczytu w stolicy i serio przez każdą minutę jak z tyłu było cicho bałam się że umarł. Z drugiej strony miałam nadzieję, że skoro dziadunio tyle przeszedł i wciąż żyje to może będzie miał szansę powalczyć.

Diagnoza miażdżąca. Na pomoc Rudzikowi było za późno. Guz jądra ważył ponad 6kg.
Do tego drugie jądro, towarzyszące węzły chłonne nowotworowo zmienione. Przerzuty w płucach, węzły chłonne śródpiersiowe również powiększone.

Piszę i ryczę a ja nie jestem typem płaczliwym ()

Dostał dobrą michę, ostatni spacer po lesie i umarł, spokojnie i bez bólu. W końcu, po wielu miesiącach cierpienia.

I to jest sytuacja, która jak do tej pory trzepnęła mną najmocniej ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Można nam pomóc pchać tą taczkę wpłacając na zrzutkę:

https://zrzutka.pl/ykt8ka

Albo na konto

Stowarzyszenie Pies z Kotem
12102043170000500205417318

#pieszkotem

Wołam użytkowników, którzy zaplusowali następujący wpis lub komentarz:
https://www.wykop.pl/wpis/66851713

c.....i - Długo się nie mogłam zebrać żeby napisać tego posta o Rudziku bo sprawa jes...

źródło: comment_1663145148gbG1JrpkpCh4KNk1B6ZvGc.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
@lexico: „Niby człowiek wiedzioł a jednak się łudził”. W tej gminie było już kilka przypadków niekompetencji, sądziliśmy że po ostatniej grubej interwencji z odbiorem siedmiu psów wyciągnięte zostały jakieś wnioski ale niestety.

@miodnik: ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
W tej gminie było już kilka przypadków niekompetencji


@chixi: zgłoś możliwość popełnienia przestępstwa przez służby
Pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale jak osoby pójdą złożyć zeznania, to następnym razem się zastanowią

Walcz prawem, które stoi po twojej stronie. Jak prośbą nic nie zdziałasz, to groźbą. Kij działa lepiej niż marchewka.
  • Odpowiedz
@Fenrirr: Kiedy ktoś usuwa komentarz, a niżej ktoś inny go zacytował. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No debilka normalna, co zrobisz. Nawet nie wiesz ile takich osób mijasz codziennie na ulicy. Może lepiej nie wiedzieć.
  • Odpowiedz
sypnę coś wieczorem bo to musi być bardzo psychicznie obciążające


@Odczuwam_Dysonans: ale oni tego na relaks nie przeznaczają, tylko na zwierzęta. XD Wiem, co miałeś na myśli, ale na tym portalu znajdzie się ktoś, kto może to wyciąć z kontekstu.
  • Odpowiedz
@lexico: tyle że nie ma odpowiedzialności karnej za niezgłoszenie tego przestępstwa więc wydaje mi się że to tylko marnowanie czasu.
Póki co najlepiej działa ostracyzm społeczny ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Piw_Benzyna: Ja usunęłam bo nie ogarnęłam jak ją dodać na czarną XD (już umiem jakby co)
@Noxter20: Tego człowieka nie było stać nawet na eutanazję tego psa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@chixi: Dobrze, że chociaż na koniec ktoś się nim zajął i odszedł z pełnym brzuchem i bez bólu (,) Bardzo jestem wdzięczna ludziom, którzy tak walczą o zwierzęta
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fenrirr: a wiesz, kij im w oczy jak tak chcą manipulować :P wiadomo, miałem na myśli lepsze warunki pracy i w ogóle. Ale masz rację.
@chixi: wierzę, ja też raczej kontroluję emocje, ale w takich sytuacjach, jeszcze w takim natężeniu, nie wiem jakbym się zachował.
  • Odpowiedz