Wpis z mikrobloga

czy poniższy schemat działania nazywa się jakoś fachowo i świadczy o jakimś zaburzeniu?

Często mam tak, że gdy ktoś mnie o coś prosi, to robię to, ale potem mówię że tego nie zrobiłem. Przykłady:
1) Ktoś prosi mnie o zrobienie herbaty, ja robię tej osobie herbatę po czym chowam ją w szafce i udaję, że nie zrobiłem, dopóki ta osoba nie stwierdzi, że wiedziała że nie można na mnie liczyć. I właśnie wtedy mówię, że herbata jest w szafce.

2) Ktoś prosi mnie o przyniesienie czegoś. Schemat jak wcześniej, chowam to coś do kieszeni i mówię, że nie mogłem znaleźć, po czym znowu po otrzymaniu odpowiedzi, wyjmuję to z kieszeni i podaje.

działa to na zasadzie "Zobaczcie, wcale nie jestem taki zły"

#psychologia #psychiatria
  • 16
@malronos: To zachowania pasywno-agresywne.

Zachowania bierno-agresywne to cały repertuar zakamuflowanej złości, niechęci, zazdrości, zawiści i wrogości, czyli emocji, które są bardzo trudne do komunikowania. Mają one na celu "danie do zrozumienia", pokazanie nie wprost tego, co czujemy, a czego nie potrafimy bezpośrednio wyrazić. Zwykle te zachowania są najbardziej czytelne dla osoby, która je stosuje, w wewnętrznym świecie odtwarzane są całe scenariusze znaczeń, natomiast otoczenie bywa wprowadzane w niepewność i pomieszanie. Taka
: To zachowania pasywno-agresywne


@Tryt_on: z drugiej strony tego dialogu też nie najciekawiej, prosisz kogoś o herbatę no i powiedzmy po 10-15 minutach sobie przypominasz o tym. Co wtedy powiesz?
Hej, i co z tą herbatą?
czy
Wiedziałem że nie można na ciebie liczyć
??
@heniek_8: Bo takie zachowania wyrastają na gruncie środowiska, w którym nie możesz otwarcie powiedzieć "nie", a za odmowę spotyka cię jakiś rodzaj kary: ocena, krytyka, milczenie, awantura itd.
Dodatkowo z moich obserwacji wynika, że te "prośby" o których wspomniana op to prawdopodobnie ukryte żądania. W sumie łatwo to zweryfikować i opowiedzieć nie : Nie nie zrobię ci herbaty/ sam sobie zrób.
@Tryt_on no właśnie nie do końca, bo tę herbatę zrobię bez zawahania. Raczej gdyby były to zachowania pasywno agresywne to nie zrobiłbym jej wcale.

Jak byłem młodszy to też miałem tak gdy mama pytała się czy test w szkole mi dobrze poszedł. Wtedy też mówiłem, że słabo (a w rzeczywistości było bardzo dobrze) i dopiero po jakimś czasie przyznawałem się, że żartowałem.
@Tryt_on możliwe, że coś w tym jest ale w sumie to nie wiem. Raczej zachowuje się w ten sposób wobec osób które są mi bliższe.

Teorię mam taką, że wzięło się to stąd, że w domu zawsze byłem krytykowany i niemal nigdy nie słyszałem większych pochwał (a jak jakieś były to właśnie w formie zdumienia). No i też właśnie od obcych osób więcej dobrego o sobie usłyszałem niż od najbliższych.
Raczej zachowuje się w ten sposób wobec osób które są mi bliższe.


@malronos: to akurat zupełnie normalne. Na więcej "pozwalamy" sobie w wieloletnich relacjach, w których mniej więcej wiemy jaka będzie reakcja. W przypadku obcych osób jesteśmy bardziej powściągliwi i ostrożni.

To wygląda jakbyś manipulował swoim odbiorcą aby uzyskać jakąś korzyść dla siebie. Myślałeś co to może być? Co chciałeś uzyskać w ten sposób od drugiej osoby? A może czego nie
@Tryt_on tak jak pisałem wcześniej raczej chodzi o pokazanie, że nie jestem taki zły jak się wydaje być i też w jakimś stopniu chodzi o zwrócenie na siebie uwagi. Ciężko to wytłumaczyć, bo robię to w pewnym stopniu podświadomie. Myślałem, że może ktoś ma podobnie.
że nie jestem taki zły jak się wydaje być


@malronos: i masz zamiar to osiągnąć chowając komuś herbatę w szafce?
Nie prościej byłoby zrobienie komuś herbaty i podanie mu jej: proszę to herbata o którą prosiłeś/aś, smacznego.

Bo z tego co napisałeś to raczej swoim zachowaniem wywołujesz złość/konsternację w drugiej osobie. Poza tym to niezły trik aby nie wziąć odpowiedzialności i wycofać się odwracając kota ogonem: czego się złościsz przecież zrobiłem