Wpis z mikrobloga

@Nieszkodnik: Nadal brak zrozumienia podstaw, logika Polaka/biedaka jest dość prosta coś jest białe a drugie jest czarne.
Najwyższego stopnia wysłannik kraju który toczy operacje wojenne u twojego sąsiada, zamiast przestać szczekać jak ratlerek i przeciwdziałać takim kompromitacją, pozwolono na blamaż na szczęście małego kalibru ale był.
Osobiście myślałem że ktoś usilnie i specjalnie pozwala na budowę chorej narracji że MY TYM RAZEM WEZMIEMY NA KLATĘ ROSJAN A CO! Będziemy zaraz
  • Odpowiedz
@Wololol
Nie tłumacz bo wykopki nie rozumieją, że w dyplomacji stosuje się inne metody (nawet wobec państw bandyckich) niż wobec szkolnego patusa.
Jeszcze się cieszą że przechytrzyli system bo putin nie obrzucił ich atomówkami za pobrudzenie garnituru swojego ambasadora xD

A tym którzy chcieliby zrozumieć czemu tak się nie robi polecam podcast Witolda Jurasza wrzucony po tamtym zajściu.
  • Odpowiedz
@General-Denaturov: xDDD
Rząd przecież publicznie wystosował do ambasady rosyjskiej rekomendację aby ambasador nie uczestniczył w tym wydarzeniu/prowokacji bo nie będą w stanie zapewnić mu należytej ochrony.
Nie wpłynęło to na relacje dyplomatyczne z żadnym cywilizowanym państwem.
  • Odpowiedz
@General-Denaturov: więc oczywiście personel dyplomatyczny innych państw może robić na co tylko ma ochotę nie bacząc na konsekwencje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Państwo Polskie poinformowało ambasadę że nie są w stanie ochronić ich ambasadora jeśli będzie uczestniczyć w tym wydarzeniu więc debil poszedł tam na własne ryzyko. Polska wywiązała się z obowiązku ochrony, to ruska swołocz nie dostosowała się do zaleceń gospodarza.
  • Odpowiedz
@Fajoski: Polska od tak nie może sobie poinformować że jednostronnie zawiesza stosowanie się do traktatów które zobowiązała się przestrzegać. Traktaty cały czas były w mocy i żadna deklaracja tego nie zmieniała. Sam fakt że państwo Polskie oznajmia że nie jest wstanie egzekwować na swoim terytorium swojego prawa jest upokarzający.
  • Odpowiedz
i polskie służby oficjalnie mu odpowiedziały, że nie mają sił i środków, żeby zapewnić mu bezpieczeństwo, w związku z nastrojami antyrosyjskimi po napaści na Ukrainę. On miał nadzieję na skandal i poszedł. To dostał skandal...


@Nieszkodnik: to po co robić coś, co on chciał, czyli wróg? Coś, co nie miało kompletnie żadnego znaczenia poza pokazaniem braku profesjonalizmu tej lepszej i demokratycznej strony będącej ostoją wolności oraz bezpieczeństwa?
  • Odpowiedz