Wpis z mikrobloga

Jak się wojna zaczęła to mój ojciec przy niedzielnym rosołku piał, że putina nie da się pokonać, że Ukraina to i tak ruski i że trzeba mu oddać co chce a potem się dogadać bo inaczej się nie da.
Jutro przy kolejnym niedzielnym rosołku zapytam jak tam w Doniecku i pogaduszki z putinem, bo coś mu nie idzie to bycie niepokonanym ( ͡º ͜ʖ͡º)

#wojna #ukraina
  • 19
@Aleale2: mi też się wydawało, że łatwo nie będzie. Alej jak widziałem te zbombardowane miasta i w wyobraźni widziałem swoje w gruzach to faja mi miękła. Teraz wiem, że nie należy się poddawać tylko walczyć, ale Bartosiak i inni skutecznie rozpowszechnili propagandę w potężnej Rosji.
@w0jmar w tym chociażby, że od początku mówiłem, że ukrzy mają szansę a ruskie to banda zdezorganizowanych tumanów, którzy nawet paliwa do własnych czołgów nie potrafią zapewnić ( ͡º ͜ʖ͡º)

I nie ciągnę łacha, ojcowie i synowie już tak mają, że potrafią się droczyć i przekomarzać na różne sposoby, bo każdy ma swój punkt widzenia i nie ma w tym nic złego. Kocham Ojca i jestem mu
@danob99: Bartosiak od zawsze mówił, że rosja "nie ma 3 metrów wysokości" i jest do pokonania w konwencjonalnej walce, mają fatalną demografię, problemy z ukompletowaniem oddziałów i zby wielką granicę do obrony. Jedyne w czym przecenił ruskich to w ich unowocześnieniu armi. Ale to grzech nie tylko geostrategów ale też i wojskowych. W końcu większość dała się nabrać na mit "drugiej armii świata"