Wpis z mikrobloga

Takie tam przemyslenia przy lunchu.

Zastanawiam sie czy w dluzszym rozrachunku atak na Ukraine (przy jednoczesnym wspolczuciu dla calego cierpienia jaki ten kraj przechodzi) nie przyniesie korzysci dla calego swiata. Dotychczas wszyscy sie bali Rosji i ich sojuszu z Chinami jako potencjalnej wizji 3 wojny swiatowej w niedalekim czasie przciwko zachodowi. Rosja pokazala ze jest nagim królem z bardziej niż gownianą armią. To skutecznie zahamuje zapędy Chin w strone Tajwanu bo byliby praktycznie sami w tym konflikcie a US z NATO praktycznie by ich zjedli tym bardziej ze chińczycy nie są zaprawieni w boju. W chwili obecnej jedynym znaczącym hegemonem pozostaje USA, czy to dobrze czy zle? Czas pokaze, pomimo dostarczania przez USA demokracji w rozne miejsca raczej jestem optymistycznie nastawiony. Jest to generalnie szansa na odsuniecie kolejnego konfliktu światowego na kolejnych kilkadzisiat lat. Pozostaja pomniejsze punkty zapalne jak np. Iran i Izrael, ale jako że kacapy odpadają z gry to juz Iran nie bedzie mial ich za plecami, a jedynie Chiny, a to za mało na swiat zachodni. Konczac te krotkie przemyslenie mam nadzieje, ze kacapy jak najszybciej zostana wyparci z Ukrainy i dostana jeszcze bardziej po dupie w kazdym aspekcie. Przyszlosc pod tym katem moim zdaniem klaruje pozytywnie przyjmujac oczywiscie, ze swiat zachodni nie powroci do handlu z Rosja bo tutaj jest jedna wielkia niewiadoma.

#ukraina #wojna #rosja #chiny
  • 8
W chwili obecnej jedynym znaczącym hegemonem pozostaje USA,


@GabrielOcello: W historii świata nie było nigdy tak pokojowego hegemona jak USA, który jednocześnie dysponował taką przewagą nad resztą świata. O wiele bardziej wolę by hegemonie zachował kraj demokratyczny który jest ograniczony sprzeciwem wyborców niż by do tego grona dołączały kraje autorytarne które do wojny może popchnąć pojedynczy #!$%@? u władzy.
@GabrielOcello: Może trochę uległam propagandzie wznoszącej USA niemalże na ołtarze, ale na ten moment uważam, że do tej wojny by nie doszło, gdyby nie była ona na rękę Stanom. Potwierdzają to różne wypowiedzi sprzed wojny, USA trochę "podpuszczało" ruskich, Ukraińcy dobrze wiedzieli co muszą poświęcić i co za to dostaną. W tej chwili na światowej szachownicy mamy taką pozycję, że co pasuje Stanom, pasuje też nam, więc tak, jeśli plan się