Wpis z mikrobloga

@Gzyro: No i moim zdaniem właśnie dlatego łatwo się #!$%@?ć, bo można na tym normalnie funkcjonować (a właściwe to lepiej) przy niskich dawkach i efekty uboczne są znikome. Zachęca to do brania od tak, żeby mieć lepszy dzień. Głupie jaranie już dużo gorzej wypada pod tym względem. Przynajmniej takie obserwacje mam po testowaniu kratomu, ale to chyba wspólna cecha dla wszystkich opio...
@mindrape: No właśnie jak brałem pierwszy raz kodeine ogólnie opio to myślałem że to jest faza jak po alko,mj dopiero po paru próbach zadziałało ładnie i dopiero zauważyłem że opio ogólnie działają w tle i na tym to polega.
@Gzyro: No właśnie to miałem na myśli. Jarałem w zasadzie codziennie latami, ale mimo wszystko rzutowało to na wykonywanie codziennych obowiązków, szczególnie palona w ciągu dnia i nawet nie chodzi nawet o to, że widać, bo jak jarasz stale to ludzie myślą, że taki po prostu jesteś XD. Jak zdarzyło mi się zajarać np. w pracy to była zwykle całkiem lipa i żałowałem. Natomiast po opio można mieć nawet lepszą efektywność,
@Gzyro: Mi głównie przeszkadzało to, że czas się strasznie dłużył i praca stawała się żmudna, choć czasami wlatywała też lekka schiza, że ludzie się mi zbytnio przyglądają i coś zauważyli, ale generalnie miałem w to #!$%@? raczej( ͡° ͜ʖ ͡°). W każdym razie zdarzyło mi się raz, drugi i stwierdziłem, że nie ma sensu.
Raz też mogło się to przyczynić do małej wtopy jak pracowałem sezonowo za
@mindrape: Ja 1 jedyny raz byłem zjarany i to przed pracą #!$%@? wstałem z rana ogarnąłem się #!$%@?łem 2 wiadra na rower i do roboty xD śmiesznie się pracowało.
Ale też miałem myśli że widać po mnie czerwone oczy itp.
Pracuję na magazynie ale praca jednak jest tam ważna bo mam magazyn z elementami drobnymi i #!$%@? liczyć różne części po 100-200 sztuk i to jeszcze zjaranym gdzie nie możesz się