Wpis z mikrobloga

Ogólnie załóżmy, że Nawalny czy jakiś inny opozycjonista będzie w stanie odmienić Rosję. W sensie faktycznie kasuje korupcje, wprowadza demokrację, wywala wszystkich oligarchów i nagle Rosja staje się państwem cywilizowanym.

I pytanie czy to jest dobre xD. Przyjmimy, że ok na 50 lat Rosja jest krajem na poziomie UE pod względem prawa i demokracji, ale to będzie oznaczać, że się zajebiście wzbogacą, co jak po Nawalnych pojawi się za 50 lat nowy Putin, który faktycznie będzie mieć pieniądze i armię, która zrobi 2 dni w Warszawie? Może jednak lepiej żeby tam cały czas taki syf był jak jest

#rosja #niepopularnaopinia #wojna #ukraina
yahoomlody - Ogólnie załóżmy, że Nawalny czy jakiś inny opozycjonista będzie w stanie...

źródło: comment_1662696740v5H7pTF0JLVxJ4XyytHwlZ.jpg

Pobierz
  • 82
  • Odpowiedz
@yahoomlody: zacznijmy od tego że Nawalny to taki Putin (tymczasowo) w wersji light. Były wywiady w których mówił że "Rosja powinna zajmować "należne" miejsce w świecie" itp. rosyjskie mambo-dżambo. Nawet jeśli zostanie prezydentem to nie wprowadzi tam żadnej demokracji ani prawa, tylko przypudruje obecną sytuację, a państwa zachodnie będą go tolerować bo jest taki hehe europejski, a tak naprawdę chodzi tylko o to żeby tani gaz znowu zaczął płynąć. No i
  • Odpowiedz
Ogólnie załóżmy, że Nawalny czy jakiś inny opozycjonista będzie w stanie odmienić Rosję. W sensie faktycznie kasuje korupcje, wprowadza demokrację, wywala wszystkich oligarchów i nagle Rosja staje się państwem cywilizowanym.


@yahoomlody:
To jest tak samo realne jak wprowadzanie demokracji w Iraku czy Afganistanie.
  • Odpowiedz
@yahoomlody: Tam nic się nie zmieni. Ludzie są przyzwyczajeni do jednej partii i trzymania wszystkich za gębę bo wtedy czują, że ich kraj jest wielki. Oni chcą Putnia a on będzie u władzy do śmierci bo korzyści ma z tego masa ludzi. Przyjdzie ktoś nowy i nagle powie, że od dziś miłujemy pokój, oligarchowie mają być uczciwi no i ogólnie zero korupcji i propagandy? XD Zalążki już tego były po rozpadzie
  • Odpowiedz
@yahoomlody: Jest w tym prawda. Ruskie śmierdzele brużdżą od kiedy istnieje twór zwany rosją. Nigdy nikomu nie przynieśli nic dobrego - nawet swoim obywatelom nie potrafią zapewnić jakiegoś bytu. To, że będzie u nich 30-50 lat spokojnie nie znaczy, że nie wróci ten ich imperalizm na pełnej. Jak dla mnie to najlepiej byłoby żeby putin rządził 100 lat, a później kontrolowany rozpad z demitalyryzacją. Nuki nie są dla małp.
  • Odpowiedz
@yahoomlody:
Posłuchaj Ziemkiewicza, Janeckiego i Wojczala.
Do tego posłuchaj wywiadu z Krystyną Kurczub - Redlich.

To czym piszesz i pytasz było przedmiotem dyskusji.

Między innymi dlayego w mediach na Zachodzie forsowana jest opinia że ta wojna to fiksacja jednego człowieka.
Niema co liczyć na denazyfikacje jak w Niemczech.
Chyba że Rosjanie użyjąbroni nuklearnej - to zmieni wiele w świadomości ludzi.
U Nas czy na Ukrainie nie na zasadzie "walnie to walnie
  • Odpowiedz
@yahoomlody: głównym argumentem Putina przeciwko opozycji jest to, że dostaje kasę z zagranicy. W momencie wejścia tam "demokracji", USA przekupi połowę parlamentu i opanuje kraj, dlatego trzymają się władzy pazurami. Tam nie może być inaczej przy takim wielkim kraju, zaraz by został podzielony na republiczki.
  • Odpowiedz
co jak po Nawalnych pojawi się za 50 lat nowy Putin, który faktycznie będzie mieć pieniądze i armię, która zrobi 2 dni w Warszawie? Może jednak lepiej żeby tam cały czas taki syf był jak jest


@yahoomlody: Nie mamy wpływu na to jak jest w Rosji. Ale mamy wpływ na to jak jest u nas.

Ruskie prędzej czy później i tak się odrodzą. U nich to po prostu cykl, jak na
NitroExpress - > co jak po Nawalnych pojawi się za 50 lat nowy Putin, który faktyczni...

źródło: comment_1662703773que6sacyr1rwBtkXBJg1Dj.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz