Wpis z mikrobloga

@turtledove: obrona to formalność, zazwyczaj dają giga łatwe pytania. Ja zarwałem nockę w dzień obrony na ogarnięcie zagadnień, a pracę swoją przeczytałem raz 30 min przed egzaminem, żeby sobie przypomnieć o pierdołach, o których się pisało i piąteczka wleciała. Wcześniej żadnego materiału nie ruszyłem.