Wpis z mikrobloga

Muszę mniej siedzieć w internecie bo chyba mi się przyśniła fabuła pierścieni władzy, ale nie wiem bo jeszcze nie oglądałem. No to tak: Śniło mi się, że sytuacja działa się w Rivendell czy tam innym elfim lesie w którym panowała epidemia przez którą Han Solo musiał siedzieć i pić w elfiej karczmie, czekając aż otworzą granicę i jego ulubionym zajęciem było gadanie po pijaku do elfów o jakieś czystki etniczne i, że kiedyś elfia rasa była lepsza. Wtedy karczmarz mu odpowiada, że jego przodkowie to by go w ogóle dawno zabili. W innym wątku Gandalf (chyba) uciekał przed chmarą much czy innych robali aż w końcu dobiegł do domu Elronda, którego grał
Samuel L.Jackson. A ostatnim wątkiem był jakiś typek którego w ogóle nie kojarzę, który utknął w jeziorze z hipopotamami też uciekając przed robalami. Nic więcej nie wiem, tylko tyle udało mi się zapamiętać. Bardzo sobie popsułem seans tym snem? Dużo zaspoilerowalem sobie podświadomie?
#lotr #wladcapierscieni #sny #sny #ranna #ringsofpower #starwars #gwiezdnewojny #humor #epidemia
  • 2