Taaa, to było tak, że jak sobie siadaliśmy z kumplami w salonie gier do Tekkena 3 to były dwie zasady: - Nie gramy Gonem - Nie gramy Eddiem
Przy czym ten drugi to w ogóle był taki #!$%@? design, że ty sobie pickowałeś, nie wiem, Ninę i chciałeś się nauczyć ciosów, a kolega wybrał Eddy'ego, walił czołem w pada a ten zaczął te swoje tańce i nie dało się nic zrobić xD
@Mega_Smieszek: tak to jest jak koledzy nie potrafili grać. LEI też miał style i mieszał strasznie. hworang to było ooooooooooo kombo, ta xiaoyu nie lepsza. jin miał unbloki i to była najbardziej op postać. wystarczy pograć taką postacią, poznać kiedy góra akiedy dół i gdzie wcinąc ppuncha i kazdy jest pipką
@Mega_Smieszek: Tylko na początku. Później zauważasz że dzikie pląsy Eddiego rzucane na pałe są proste do obronienia. Możesz też wziąć postacie z przechwytami jak Jin czy King i łamać mu te szkity na prawo i lewo.
Mialem kolege, ktory znal na pamięć wszystkie kombinacje, każdą postacią na pamięć. Jak zaczynał "łamanke" pumą to można bylo odkladac pada.
No i kiedys w lokalnym pubie byl konkurs tekken 3. Do wygrania skrzynka piwa.
Typ doszedl do finału i jak to on oczywiście postanowił sie popisac łamankami. Przeciwnik rozniósł go jak dzieciaka i kolega wygrał tylko dzbanek piwa.
pamietam jak z ojcem jechalam do opola, tam byl jedyny w regionie real, bogaty sklep i market o ktorym krazyly legendy ze sprzedaja tam nawet zabawki furby a do opola jak byles z opolskiego z biednej wsi jako dzieciak to ino raz w zyciu sie jezdzilo no i w tej galeri handlowej z realem w opolu byl facet ktory mial wystawione playstation centralnie w tej galeri psx dokladnie i za 5zl mozna
@trebeter: PSX kosztował 1600zł co oznacza, że typowi się zwracał w 80 godzin. Minimalna to był 370 PLN brutto, a średnia 873 PLN brutto. 20zł za godzinę to był jakiś cenowy koszmar.
Nostalgiczna historia sprzed wielu wielu lat związana z Tekenem. Kolega świeżo wynajął mieszkanie, ale okazało się, że jeszcze nie było prądu - poprzedni najemca coś nabroił i wyłączyli. Pięciu kolesi wbija na kwadrat. Konsola jest, pady są, telewizor, środki dopingujące - wszystko jest, tylko nie ma prądu. No to po imprezie... Ale nie daliśmy za wygraną. Czteropiętrowy blok, dwa mieszkania na piętrze. Idziemy po prośbie, pełna kulturka: "Chcemy kupić prąd, zapłacimy, itd."
@cogis1213: no wlasnie czytam że PS1 tylko 10 watów ciągnął wtf. Telewizory z tamtych lat mogły brać powiedzmy 150, dorzućmy do tego dwa źródła świateł po 60 w to daje łącznie niecałe 300 w. No fakt, nie za wiele ;0
@marcomarco83838383: Poprzez emulator DuckStation można grać w Tekken 3 z fanowskim kodem sieciowem rollback. Bardzo dobrze to działa, serio polecam spróbować :)
Jeszcze jak! Czasy PSX to Tekken 1, 2, 3. Wszystkie były super, jednak to 3 była rewolucyjna. Pamiętam że równie dobre co Tekken 3 był SoulCalibur, oj tak! Grali się za dzieciaka.
@shivek7 tak! To było SoulBlade, pamiętam Vooldo i Cervantesa, nimi najczęściej grałem. To była jakoś końcówka lat 90 i początek 00. PlayStation miałem wcześnie, bo w okolicy 96 roku i było to SCPH-1002 z laserem w innym miejscu jak następne wersje. Ciężko ją było przerobić żeby czytała piraty ale udało się u jednego magika. Pamiętam też jak chyba w '98 roku byłem w tatą w Monachium i weszliśmy do SATURNA i pozwolił
Niby każdy grał a tak naprawdę 99% osób nie miała pojęcia jak grać.
Nawet teraz widać to po komentarzach. Że niby Eddy mocny, albo brak pojęcia o wyrywaniu się z multipartsów Kinga. Wielki szacun dla Kaliego i Muttiego z PSX Extreme którzy rozruszali polską scenę w tamtym okresie.
@Boxcutter zgadzam się, podchodzili do gry bez należytej powagi i szacunku. Ja codziennie godzinę poświęcałem na tryb treningowy. Jak zapraszałem kumpli do gry, to w czasie walki nie pozwalałem się odzywać, a jak widziałem że ktoś uderza w klawisze na pałę to wylatywał za drzwi
Pamiętam, że ciężko mi było się przestawić z Mortal Kombat na Tekken. W Tekken postaci chodziły strasznie ociężale i wolno. Ale i tak gra skradła moje serce. Świetnie się grało z kolegami. Takich emocji nie dawała żadna gra.
@KosmicznyPaczek: i własnie dlatego ta gra nie przypadła mi do gustu, jak ktos grał w mk, a potem street fightera to ciezko sie przestawić na ,,tempo" tekkena.
@KosmicznyPaczek: My z kumplami jeszcze na PS1 tłukliśmy Crasha. Z resztą do dziś nam się jeszcze zdarza w Crasha na przemian z Tekkenem na jakiś domówkach grywać.
Ja miałem Segę Saturn i grałem w Vighters Megamix i Virtua Fighter 2 ale pamiętam hype z Tekkenem 3. Na Gambleriadzie Playstation miało swoje stoisko i ostro promowało tę grę
Komentarze (137)
najlepsze
- Nie gramy Gonem
- Nie gramy Eddiem
Przy czym ten drugi to w ogóle był taki #!$%@? design, że ty sobie pickowałeś, nie wiem, Ninę i chciałeś się nauczyć ciosów, a kolega wybrał Eddy'ego, walił czołem w pada a ten zaczął te swoje tańce i nie dało się nic zrobić xD
jin miał unbloki i to była najbardziej op postać.
wystarczy pograć taką postacią, poznać kiedy góra akiedy dół i gdzie wcinąc ppuncha i kazdy jest pipką
No i kiedys w lokalnym pubie byl konkurs tekken 3. Do wygrania skrzynka piwa.
Typ doszedl do finału i jak to on oczywiście postanowił sie popisac łamankami. Przeciwnik rozniósł go jak dzieciaka i kolega wygrał tylko dzbanek piwa.
Do dziś mu tego nie wybaczylem
Kolega świeżo wynajął mieszkanie, ale okazało się, że jeszcze nie było prądu - poprzedni najemca coś nabroił i wyłączyli.
Pięciu kolesi wbija na kwadrat. Konsola jest, pady są, telewizor, środki dopingujące - wszystko jest, tylko nie ma prądu. No to po imprezie... Ale nie daliśmy za wygraną.
Czteropiętrowy blok, dwa mieszkania na piętrze. Idziemy po prośbie, pełna kulturka: "Chcemy kupić prąd, zapłacimy, itd."
https://www.retrogames.cc/psx-games/tekken-3.html
Nawet teraz widać to po komentarzach. Że niby Eddy mocny, albo brak pojęcia o wyrywaniu się z multipartsów Kinga.
Wielki szacun dla Kaliego i Muttiego z PSX Extreme którzy rozruszali polską scenę w tamtym okresie.