Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Pracuje ktoś z Was jako doradca restrukturyzacyjny lub coś wie o tym środowisku?

Po drobnym riserczu wygląda to jak bajka- po egzaminie i udokumentowaniu 3 lat prowadzenia działalności gospodarczej można zarejestrować się w systemie i dostawać z urzędu sprawy, za dość pewne i kosmiczne jak dla mnie pieniądze, w myśl zasady "dostaje ten co jest najmniej zajęty". Po sprawdzeniu, że doradców jest w całej Polsce ok 1000 i przejrzeniu stron kilku małych kancelarii z co najmniej kilkunastoma sprawami na tapecie, to dla mnie jako skromnego, młodego prawnika wygląda to jak praca marzeń.

Bardzo proszę o kompletną merytoryczną destrukcję mojego pomysłu, bo to nie może być aż tak fajne

#prawo #pracbaza
CzlowiekMagnetowid - Pracuje ktoś z Was jako doradca restrukturyzacyjny lub coś wie o...

źródło: comment_1661964203AZndfPeUnHMuXLpadTplGO.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Karoleer: @Ogar_Ogar: Ja się oczywiście nie napalam, że kiedykolwiek w życiu dostałbym choćby 1/8 ustawowego wynagrodzenia maksymalnego, ale ten zawód jak na razie wydaje mi się świetną i dość pewną alternatywą dla radcostwa żeby sobie w miarę spokojnie żyć.
  • Odpowiedz
w myśl zasady "dostaje ten co jest najmniej zajęty"


@CzlowiekMagnetowid: xDDDDDDD

Ty słodki naiwniaczku. Jak #!$%@? się na początku, to nic nie dostaniesz. Upadlosci to stricte praktyczne prawo, jak jestes poczatkujacym prawnikiem bez doswiadczenia, w szczególności z upadlosci, to karierę zakonczysz szybciej niż zajęlo Ci zdobycie licencji.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SlepyBazant: Uważam, że każdy prawnik przed 35 jest młody i nawiny ( ͡º ͜ʖ͡º) Praktykiem w spółkach jestem od 4 lat i wiem, że wciąż mało wiem, ale zasadniczo chciałbym się dowiedzieć coś o faktycznych realiach tej roboty z pierwszej ręki, bo uważam, że merytorycznie sobie poradzę ;)
  • Odpowiedz
@CzlowiekMagnetowid: nie, nie poradzisz sobie, jeżeli od razu wejdziesz w upadłości.

Jak na poważnie chcess się rozwijać, to szukaj syndyka, któremu będziesz płacić, a on Cię będzie uczyć. Sądy upadlościowe mają chociażby swoje praktyki (nawet sędziowe mogą mieć swoje) i jeżeli chcesz zaplusować itd. To dobrze je znać, a o nich nie przeczytasz na necie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SlepyBazant: Ja broń Boże kolegi nie atakuje i pytam całkowicie normalnie, ale co jest takiego specyficznego, poza dziwnymi praktykami Sądów, akurat w tej gałęzi prawa, że przeciętnie ogarnięty r.pr. po intensywnym samokształceniu i dobrym kursie praktycznym tego nie ogarnie?
  • Odpowiedz
@CzlowiekMagnetowid: nie odbieram tego jako ataku. Po prostu jest to praktyczna prawo, ktorego nie da sie nauczyc z teorii do takiego stopnia, zeby prowadzic samodzielnie postepowania jako syndyk. Bardzo malo osob jest cos takiego zrobić samodzielnie. To bardziej wyjątki od reguly.

przeciętnie ogarnięty r.pr. po intensywnym samokształceniu i dobrym kursie praktycznym tego nie ogarnie?


@CzlowiekMagnetowid: chlop adwokat 10 lat #!$%@?ł się na prostej upadłości konsumenckiej.
  • Odpowiedz