Wpis z mikrobloga

@Wiggum89: bylem kiedys z kumplem w szpitalu we Lwowie bo złamał palec po pijaku. Probuje wytlumaczyc po angielsku, lekarze zadali jakies pytanie, ja odwracam sie do kumpla i tlumacze, a oni do mnie: no przeciez trzeba bylo po polsku mowic. Skierowali nas gdzie trzeba, przeswietlenia ustawienie palca, wszystko zrobili za darmo. Nie chcieli kasy, zapłaciliśmy tylko za gips bandaze i jakis plyn. Oczywiscie zostawiłem po wszystkim jeszcze troche hrywien.
@Walenciakowa: we Lwowie możesz bez problemu dogadać się po polsku większość mieszkańców zna polski albo przynajmniej wystarczająco rozumie nasz język aby się dogadać. Ogólnie na terenach przygranicznych w słowiańskich krajach (może poza Kaliningradem) ludzie rozumieją polski i mogą się dogadać z nami