Dokładnie rok temu 30 sierpnia 2021 roku Generał Christopher T. Donahue wsiadł do samolotu C-17 na lotnisku w Kabulu jako ostatni amerykański żołnierz, który opuszcza Afganistan. Większość specjalistów opisywało plan wycofania się z Afganistanu, urzędującego wówczas niewiele ponad pół roku, prezydenta Joe Bidena jako „strategiczną porażkę”. Była to najdłuższa wojna w wojskowej historii Stanów Zjednoczonych, która przewyższała o około pięć miesięcy długość wojny wietnamskiej (1955–1975). Koszt wojny w Afganistanie, łącznie z odbudową, wyniósł 825 miliardów dolarów, ostatecznym efektem za to calkowite zwycięstwo Talibów w ciągu zaledwie kilku miesięcy od wycofania się wojsk amerykańskich.
W Pekinie, na Kremlu i wielu innych miejscach strzelały zapewnie korki od szampana, USA okazały się niezdolne do utrzymywania swoich "marionetek" przy życiu, według wielu ekspertów wojna ta wywoła podobny efekt niechęci do angażowania się wojsk USA na świecie, niczym po porażce w Wietnamie. To zapewne wtedy na Kremlu zapadła ostateczna decyzja o "rozwiązaniu kwestii Ukraińskiej", o czasie na powrót Wielkiej Rosji do gry, do ich "zasłużonego" miejsca w gronie światowych graczy. W Chinach zapewne odliczano czas do zajęcia Tajwanu.
Nadchodzi 2022 rok, wywiady państw NATO, głównie USA są przekonane, że Rosja napadanie na Ukrainę, w ostatnich miesiącach USA starały się zwiększyć nakład na pomoc Ukrainie, wysyłają instruktorów, ale eksperci są przekonani, że w razie pełnoskalowej inwazji Kijów padnie w ciągu 2-3 dni i czeka nas przetasowanie na mapie Europy.
Nadchodzi 24 Lutego, rozpoczyna się inwazja wzdłuż granicy od rejonu Kijowa aż po Krym, skalą są zaskoczeni nawet śledzący temat od dawna, Putin wykorzystał nie tylko całą długość swojej granicy ale też uderzył z Białorusi, wszyscy mówią "nie wierzyłem ale on to zrobił". Wszystko wskazuje na to że, poczuł się niesamowicie pewny wygranej. Przekonywany zapewne przez swoich "dworzan" o słabości "faszystowskiej" Ukrainy, niemocy "gejowskiej Europy" i "rządzonej przez starca USA", przemawia w telwizji jakby post-factum, że już za chwilę poznamy co to jest Rosja i na co ją stać.
Pół roku później Rosja nie osiągnęła prawie żadnych celów "spec operacji", musi miejscami przechodzić do defensywy, z "drugiej armii świata" staje się obiektem kpin. Amerykanie przesyłają praktycznie każdą broń o jaką proszą Ukraińcy, bez ukrywania się, bez większego strachu o bezpieczeństwo swoje i sojuszników z NATO, Nancy Pelosi leci na Tajwan, by pokazać wsparcie wobec agresywnej polityki Chin. Los znowu sprzyja Amerykanom, lepszego prezentu po tak krótkim czasie od katastrofy jakiej był Afganistan nie mogli sobie nawet wymarzyć.
@Bonhart1989: mogła to być celowa zagrywka typu "patrzcie, jesteśmy słabi" a nie przerzut wojsk i sprzętu w celu obrony Europy/Pacyfiku. Jeden krok w tył żeby zrobić X kroków do przodu
Większość specjalistów opisywało plan wycofania się z Afganistanu, urzędującego wówczas niewiele ponad pół roku, prezydenta Joe Bidena jako „strategiczną porażkę”.
@Bonhart1989: może dlatego, że plan wycofania się był klepnięty jeszcze za czasów administracji Trumpa
USA okazały się niezdolne do utrzymywania swoich "marionetek" przy życiu. Przeciez gdyby chcieli mogliby tam siedzieć i kolejne 30 lat co to za #!$%@? XDDDD
@sedziakalosz: przecież to brednie. Nie stać ich by było. Na wojnę w Iraku i Afganistanie Amerykanie wydali biliony dolarów. Tak, nie miliardy, tylko biliony. Mogliby za to całą Polskę przez 5 lat utrzymywać i to nie sam budżet, tylko też finansować wszystkie zakupy na rynku
Afganistan potrzebowałby jeszcze kolejne 20 lat i może jeszcze większego buta Amerykanów i by była zielona wyspa na Bliskim Wschodzie, bo staruchy by pozdychały i nowe pokolenie by dyktowało zasady i nwm tylko wsie by były zacofane, ale na takim poziomie jak wsie Polskie na przykład
@skitarii: Kolego ale co ty za brednie opowiadasz dla USA nie ma czegos takiego jak nie stać ich, ty masz wogole pojecie jak funkcjonuje dolar na swiecie? gdyby chcieli mogliby tam siedziec 30 lat i dluzej
@Jin: Nieprawda. Wyjście z Afganistanu "na poważnie" zaczęło się kiedy Trump siadł na stołek. Wtedy też zaczęli się dogadywać z talibami traktując rząd Afganistanu dość... Brzydko. Z drugiej strony prezydent Afganistanu miał wieczne problemy, a zarazem wiedział, że jeśli amerykanie wyjdą to będzie musiał utworzyć MINIMUM rząd 50/50 z talibami, a najgorszym przypadku talibowie przejmą 100% władzy, co ostatecznie się wydarzyło. Wcześniej też prowadzono negocjacje, ale chyba tylko na papierze xD.
Wycofanie z Afganistanu realnie rozpoczęło się po zakończeniu Enduring freedoom i po rozwiązaniu ISAF'u. Czyli troszkę przed 2015 rokiem. Kontynuacja nie była już nastawiona stricte bojowo przeciwko talibom, a miały wspierać rząd afgański/szkolić żołnierzy itp. Siły zachodnie miały zapewniać tylko bezpieczeństwo, ale nie na zasadzie "talibowie atakujo nam posterunek, ratunku!!! USA dawajcie nalot", tylko bardziej jak było poważne zagrożenie państwa. Chyba tylko kilka razy udzielono stricte bojowej pomocy Afgańczykom. Nie chce mi się dokładnie przytaczać postanowień itp, bo można sobie to śmiało znaleźć.
Moją uwagę zwróciło wtedy pokojowe nastawienie Talibów i brak incydentów w stosunku do ewakuujących się żołnierzy NATO, dyplomatów i
Kolego ale co ty za brednie opowiadasz dla USA nie ma czegos takiego jak nie stać ich, ty masz wogole pojecie jak funkcjonuje dolar na swiecie? gdyby chcieli mogliby tam siedziec 30 lat i dluzej
@sedziakalosz: nieźle odklejony jesteś, skoro takie debilizmy piszesz XD
Skoro mają nieograniczone ilości kasy, to czemu nie zrobią sobie publicznej służby zdrowia, jak cywilizowane państwa, której brak jest główną przyczyną bankructw Amerykanów? XD
@Hieronim_Berelek USA nie chciały być w stanie wojny z Rosją. Wg Ciebie tak jest bo masz home bias, jak większość Polaków. USA są zainteresowane prawie wyłącznie Chinami od prezydentury Trumpa. Dlatego od razu dementują, że dali jakąkolwiek broń mogącą zagrozić celom na terenie Rosji (które wybuchały). Rosja musi istnieć, ale musi być osłabiona. USA nie chcą dopuścić by Rosja wpadła w ręce Chin
@waldi2723: a USA jest w stanie wojny z rosją? Czy niskimi kosztem właśnie pozbawili ją możliwości grożenia Europie na jakieś 10-15 lat, akurat żeby mieć czas na zajęcie się Chinami?
I info o tym było od razu dostępne dla opinii publicznej? Jeśli tak, to sorki, ale przespałem szczegóły operacji.
Co do przygotowania ewakuacji i ogólnej porażki USA nie ma o czym dyskutować. Mi chodzi jedynie o ten ostatni sznyt, że ewakuacja przypominała (tak była przedstawiana) niemal ucieczkę. I ten obraz miał pójść w
haha tak tak, wszystko zaplanowane, bo za drogo było im tam trzymać administrację i paru spasionych żołnierzy na kontraktach. Dlatego też zostawili sprzęt wart miliardy zamiast go przerzucić do Kijowa. Eh wykopki
Tak było, tu nie ma szachów 5D. Ani USA, ani rząd Afganistanu, ANI TALIBOWIE (XD) nie spodziewali się, że podczas ofensywy pójdzie im tak gładko. Ofensywa na Kabul (a przedtem stolice innych prowincji) to był spacerek w porównaniu z wcześniejszymi tradycyjnymi ofensywami, prezydent uciekł zostawiając byłego prezydenta (giga chad), żołnierze i policjanci zwyczajnie odwiesili mundury i poszli do domów, ci najważniejsi uciekli.
@KubaGrom: Trump jak zwykle, #!$%@? wszystko co tylko mógł. Wielu afgańskich współpracowników i tak wpadło w ręce Talibanu, a to byli m.in. tłumacze, którzy nie mieli niczyjej krwi na rękach.
@Bonhart1989: Trump za to pieknie dogadał się z Talibanem, wypuszczając 3000 ich żołnierzy z więzień, w zamian nie dostając praktycznie nic.
W Pekinie, na Kremlu i wielu innych miejscach strzelały zapewnie korki od szampana, USA okazały się niezdolne do utrzymywania swoich "marionetek" przy życiu, według wielu ekspertów wojna ta wywoła podobny efekt niechęci do angażowania się wojsk USA na świecie, niczym po porażce w Wietnamie. To zapewne wtedy na Kremlu zapadła ostateczna decyzja o "rozwiązaniu kwestii Ukraińskiej", o czasie na powrót Wielkiej Rosji do gry, do ich "zasłużonego" miejsca w gronie światowych graczy. W Chinach zapewne odliczano czas do zajęcia Tajwanu.
Nadchodzi 2022 rok, wywiady państw NATO, głównie USA są przekonane, że Rosja napadanie na Ukrainę, w ostatnich miesiącach USA starały się zwiększyć nakład na pomoc Ukrainie, wysyłają instruktorów, ale eksperci są przekonani, że w razie pełnoskalowej inwazji Kijów padnie w ciągu 2-3 dni i czeka nas przetasowanie na mapie Europy.
Nadchodzi 24 Lutego, rozpoczyna się inwazja wzdłuż granicy od rejonu Kijowa aż po Krym, skalą są zaskoczeni nawet śledzący temat od dawna, Putin wykorzystał nie tylko całą długość swojej granicy ale też uderzył z Białorusi, wszyscy mówią "nie wierzyłem ale on to zrobił". Wszystko wskazuje na to że, poczuł się niesamowicie pewny wygranej. Przekonywany zapewne przez swoich "dworzan" o słabości "faszystowskiej" Ukrainy, niemocy "gejowskiej Europy" i "rządzonej przez starca USA", przemawia w telwizji jakby post-factum, że już za chwilę poznamy co to jest Rosja i na co ją stać.
Pół roku później Rosja nie osiągnęła prawie żadnych celów "spec operacji", musi miejscami przechodzić do defensywy, z "drugiej armii świata" staje się obiektem kpin. Amerykanie przesyłają praktycznie każdą broń o jaką proszą Ukraińcy, bez ukrywania się, bez większego strachu o bezpieczeństwo swoje i sojuszników z NATO, Nancy Pelosi leci na Tajwan, by pokazać wsparcie wobec agresywnej polityki Chin. Los znowu sprzyja Amerykanom, lepszego prezentu po tak krótkim czasie od katastrofy jakiej był Afganistan nie mogli sobie nawet wymarzyć.
#wojna #afganistan #ukraina #rosja #geopolityka
Boże błogosław Amerykę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bonhart1989: może dlatego, że plan wycofania się był klepnięty jeszcze za czasów administracji Trumpa
@sedziakalosz: przecież to brednie. Nie stać ich by było. Na wojnę w Iraku i Afganistanie Amerykanie wydali biliony dolarów. Tak, nie miliardy, tylko biliony. Mogliby za to całą Polskę przez 5 lat utrzymywać i to nie sam budżet, tylko też finansować wszystkie zakupy na rynku
@Desxon: To się nie uda. Za duże różnice
Wycofanie z Afganistanu realnie rozpoczęło się po zakończeniu Enduring freedoom i po rozwiązaniu ISAF'u. Czyli troszkę przed 2015 rokiem. Kontynuacja nie była już nastawiona stricte bojowo przeciwko talibom, a miały wspierać rząd afgański/szkolić żołnierzy itp. Siły zachodnie miały zapewniać tylko bezpieczeństwo, ale nie na zasadzie "talibowie atakujo nam posterunek, ratunku!!! USA dawajcie nalot", tylko bardziej jak było poważne zagrożenie państwa. Chyba tylko kilka razy udzielono stricte bojowej pomocy Afgańczykom.
Nie chce mi się dokładnie przytaczać postanowień itp, bo można sobie to śmiało znaleźć.
@sedziakalosz: nieźle odklejony jesteś, skoro takie debilizmy piszesz XD
Skoro mają nieograniczone ilości kasy, to czemu nie zrobią sobie publicznej służby zdrowia, jak cywilizowane państwa, której brak jest główną przyczyną bankructw Amerykanów? XD
Komentarz usunięty przez moderatora
@Hieronim_Berelek: tez tak czuje
@MateMizu:
I info o tym było od razu dostępne dla opinii publicznej? Jeśli tak, to sorki, ale przespałem szczegóły operacji.
Co do przygotowania ewakuacji i ogólnej porażki USA nie ma o czym dyskutować. Mi chodzi jedynie o ten ostatni sznyt, że ewakuacja przypominała (tak była przedstawiana) niemal ucieczkę. I ten obraz miał pójść w
haha tak tak, wszystko zaplanowane, bo za drogo było im tam trzymać administrację i paru spasionych żołnierzy na kontraktach. Dlatego też zostawili sprzęt wart miliardy zamiast go przerzucić do Kijowa. Eh wykopki
Tak było, tu nie ma szachów 5D. Ani USA, ani rząd Afganistanu, ANI TALIBOWIE (XD) nie spodziewali się, że podczas ofensywy pójdzie im tak gładko. Ofensywa na Kabul (a przedtem stolice innych prowincji) to był spacerek w porównaniu z wcześniejszymi tradycyjnymi ofensywami, prezydent uciekł zostawiając byłego prezydenta (giga chad), żołnierze i policjanci zwyczajnie odwiesili mundury i poszli do domów, ci najważniejsi uciekli.
Ktoś zgłosił zanim sprawdziłem XD
@Bonhart1989: Trump za to pieknie dogadał się z Talibanem, wypuszczając 3000 ich żołnierzy z więzień, w zamian nie dostając praktycznie nic.
1. Zdemolowanie gospodarki i infrastruktury Ukrainy
2. Zajęcie wybrzeża po Krym i części Donbasu.