Aktywne Wpisy
Pamiętam jak 5 lat temu pracowałem w biedrze i pracowała tam też pewna studentka germanistyki zaocznie co prawda, ale jednak i była wobec mnie bardzo miła wyrozumiała itd. Kiedy pewnego dnia na messengerze po dłuższej gadce zaproponowałem jej randkę w kinie na seans planety singli 2 pod koniec 2018 roku to stwierdziła, że "nie szuka nikogo i jest jej dobrze samej" ona miała ok 158 cm wzrostu, a ja 190 cm, ale
psycha +17
Z jednymi ludźmi dogadujemy się lepiej, z innymi gorzej, z jeszcze innymi wcale. Jeśli przyjąć, że ludzie, z którymi dogadujemy się najlepiej, mają podobny kształt duszy do naszej, to możliwe, że w przykładowej Wenezueli żyje jakaś przykładowa Gabriela, której kształt duszy zbliżony jest najbardziej do mojej spośród wszystkich żyjących ludzi. I nigdy nie będzie dane mi jej spotkać. Równie dobrze mogłem mijać kiedyś kogoś takiego na chodniku i nie przyszło nam nawet
Wszystko co nie było w słoikach do wywalenia, dwa worki śmieci z mąką, cukrem, ryżem i podobnymi.
Praktycznie wszystko kupione w sklepie z robakiem w logo, tylko tam żona zakupy robi, przynajmniej do dziś robiła...
Jest sens uderzać z tym do sklepu? Wszystko już w koszu bo nie chciałem aby zaczęło się panoszyć po domu.
#biedronka #zywnosc #jedzenie #zakupy
Raz wrzuciłem do takiego skażonego pojemnika z gnojami, wypełnionego bułką tartą, pająka. Biedak miał
A jeszcze skuteczniejsze są słoiki patentowe, bo w zwykłych na nakrętkę to raz na sto lat się przez niedokręconą zakrętkę jakiś przeciśnie.
U mnie jak np. z czymś przyniosę, to zainfekowany jest jeden słoik i tyle - zawartość wywalić, słoik przeparzyć i fajrant.
@budus2: potwierdzam. Tak samo się #!$%@?ów pozbyłem. Ponoć alternatywą jest spalenie domu.