Napisała do mnie na fb babka z wiadomością że żąda zwrotu pieniędzy za iPhona 11, że składak itp, rzekomo kupiony na olx przez córkę.
Tylko problem w tym że ja nic k---a nie sprzedawałem xd
OLX przekazuje po zakupie samo imię, bez adresu email, nic. A ona znalazła jakoś mój profil na fb, miejsce pracy. Zadzwoniła do mojej pracy, oni jej podali mój adres firmowy i tam też napisała. Pisze mi, że córka poznała mnie po zdjęciu profilowym. Oczywiście numeru telefonu mojego nie ma, numer sprzedawcy nie odpowiada.
Kolejną w c--j dziwną rzeczą jest to, że ona twierdzi że sprzedawca miał wystawione na olxie też to czym ja się zajmuję obecnie w pracy. Problem w tym że my nic na olx nie sprzedajemy.
Ostatecznie skończyło się na tym że powiedziała że zgłosi to na policję i niech oni to wyjaśnią.
Myślicie że iść na policję prewencyjnie i powiadomić o takiej akcji?
zablokuj babe i nic nie rób, przecież jak ona pójdzie z tym na policję to pierwsze co zrobią to ustalą prawdziwego sprzedawcę po numerze konta bankowego na który zostały wypłacone pieniądze.
@zolcix: ja miałem trochę podobną sytuację, 2016 r. miesiąca nie pamiętam, godzina 23 a dzwoni do mnie jakaś kobieta. Pyta o sprzedawany telefon motorola, jaki stan i czy bym coś opuścił. Zgodnie z prawdą mówię jej, że to pomyłka i nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. Ta niezrażona tłumaczy mi, że ma mój nr z olx i wyjaśnia jak znaleźć to ogłoszenie. Byłem mocno zaniepokojony, bo facet sprzedawał jakieś
@zolcix: Przekaz jej że może ci k---a possać i ją zablokuj. Przejmujecie się jakimiś baranami zamiast to olać, nie masz nic na sumieniu a będziesz marnował czas na "prewencyjne wizyty na komendzie", 12 lat masz? Będą cię mieli w chuju i nic tego nie zmieni. Jak babka chce to może nawet do Strasburga z tym z---------ć, blokujesz i elo
@tomkers: @Sprus: @sing: @gunsiarz: jaki niby incydent, jakie zgłoszenie? Pracodawca ma prawo podać służbowy adres e-mail czy numer telefonu pracownika jeśli jest to w jego interesie. Wystarczy że babka powiedziała że rozmawiała z p. Kowalskim ale zapomniała zapisać jego adresu e-mail
@Xuzoun tak myslalem na początku, że szukała po kolei wszystkich o tym imieniu w mieście i trafiła na kogoś kto wydawało jej się że wygląda tak samo. Ale jak ją przycisnąłem to powiedziała że zaczęła dzwonić po firmach z okolicy gdzie kupili ten telefon i w końcu podali jej moje dane.
Mocno naciągana historia, więc jest też opcja że babka ściemnia i próbowała mnie naciągnąć, ale to już zweryfikuję w firmie.
@zolcix: Ty lepiej dojedź firmę za to że Twoje dane podali prywatnej osobie, przynajmniej osobę która to zrobiła. To jest jakiś żart chyba, złamanie wszelakich przepisów dot. przetwarzania danych osobowych to jak dla mnie poważne naruszenie. A na babę wysraj się, jak przyjadą policjanci albo będą wzywali na komendę to wtedy idź wyjasniaj i zaloz jej sprawe o pomowienie i nekanie. Pamiętaj że między świadkiem a oskarżonym jest różnica, załaywiaj
@zolcix: jest jedna opcja ktora wydaje mi się bardzo prawdopodobna. Ktoś założył konto na olx logując się via twój facebook. Czyli musiał poznać Twoje hasło do fb. Wówczas konto na olx zawiera Twoje imię nawet Twoje zdjęcie profilowe i miejscowość z Facebooka. Tym sposobem mogli łatwo zmatchowac, że sprzedawca i Ty ( Twoj profil na fb) to jedna i ta sama osoba.
Napisała do mnie na fb babka z wiadomością że żąda zwrotu pieniędzy za iPhona 11, że składak itp, rzekomo kupiony na olx przez córkę.
Tylko problem w tym że ja nic k---a nie sprzedawałem xd
OLX przekazuje po zakupie samo imię, bez adresu email, nic. A ona znalazła jakoś mój profil na fb, miejsce pracy. Zadzwoniła do mojej pracy, oni jej podali mój adres firmowy i tam też napisała. Pisze mi, że córka poznała mnie po zdjęciu profilowym. Oczywiście numeru telefonu mojego nie ma, numer sprzedawcy nie odpowiada.
Kolejną w c--j dziwną rzeczą jest to, że ona twierdzi że sprzedawca miał wystawione na olxie też to czym ja się zajmuję obecnie w pracy. Problem w tym że my nic na olx nie sprzedajemy.
Ostatecznie skończyło się na tym że powiedziała że zgłosi to na policję i niech oni to wyjaśnią.
Myślicie że iść na policję prewencyjnie i powiadomić o takiej akcji?
#pytanie #policja #prawo #olx
Mocno naciągana historia, więc jest też opcja że babka ściemnia i próbowała mnie naciągnąć, ale to już zweryfikuję w firmie.
Służbowy tak
Może dojechać najwyżej samego siebie, że w służbowym mailu wstawił swoje nazwisko XD
A, to zwracam honor. Dojeżdżać, ile wlezie.