Wpis z mikrobloga

W przeciwieństwie do Adasia Miauczynskiego mogę powiedzieć że przynajmniej noce mnie uspokajają (oczywiście nie zawsze, ale zdecydowanie czesciej od porankow, ktorych nie znosze z wielu wzgledow - moze dlatego ze otwieraja nowy dzien?). Wieczory uspokajają może też dlatego że to już koniec, że to pewne domknięcie dnia, moment na chwile refleksji, symboliczny kres kolejnego rozdziału w życiu? I że takie chwile dają nadzieję, ze kiedyś (w nieokreślonej przyszłości) kresu dobiegnie też wszystko co nas otacza - ból, cierpienie, ulotne i chwiejne radosci, smutek...? #przemyslenia #smutek #feels #przemijanie #tfwnogf