Wpis z mikrobloga

Drogie mireczki, przychodzę do was z wiaderkiem plusów i proszę o poradę.

Właśnie wróciłem z przejażdzki na #gravel która została dramatycznie przerwana w połowie kapciem. Jak dobrze liczę to już 10 kapeć na 2k kilometrów na gravelkingach slikach.

Uj mnie już strzela z tą oponą która jest tak okrutnie podatna na przebicia więc potrzebuję porady w wyborze nowej opony. Szukam czegość dość szerokiego - 35 lub 38mm. Slick lub gładki środek i lekki bieżnik po bokach. Gravel jeździ po szuterkach premium, ddrach, asfalcie i po płytach więc nie potrzebuję agresywnego bieżnika. Opona pod dętkę bo nie umiem jeszcze w tubelessy i ma być pancerna bo mimo tego, że gravelkingi zrobiły ze mnie specjaliste w wymianie dętki w trasie to nie chcę korzystać z tych umiejętności. Cena nie gra roli ale fajnie by było gdyby była dostępna w popularnych sklepach.

#rower
  • 10
@Cypherspeed: Kenda flintridge sport. Skandalicznie tania jak na oponę gravelowa, co dla nie których może być zniechęcające ;)
pozwala też jeździć na bardzo niskim ciśnieniu jakbyś miał taką ochotę.
Odporność na przebicie MHO lepiej niż dobra ale oczywiście coś się czasem zdarzy. Wiadomo - wkładki nie ma.
@Cypherspeed: Zobacz Vittoria Terreno dry, oponki w rozmiarze 38c są w promce w decathlonie i cenowo wychodzą podobnie do wyżej zalinkowanych Kend. Chyba mają wkładkę antyprzebiciową. Sam przejeździłem na nich cały zeszły sezon i kapcie łapałem rzadziej niż na gravelkingach.
@Cypherspeed: a wkladka antyprzebiciowa? Ja kiedys przynajmniej raz na dwa tygodnie mialem kapcia, bo na drodze do pracy akurat mam wysypisko smieci, kilka przystankow autobusowych, gdzie chyba dla sportu debile ciagle tluka butelki o asfalt plus sporo piachu z drobnymi, ostrymi kamyczkami. Odkad mam wkladki, to (tfu, tfu) jeszcze nie mialem kapcia, a minelo juz ponad dwa miechy.