Wpis z mikrobloga

Kiedy sobie pomyślę, co złego wydarzyło się w tym roku, to jestem niesamowicie szczęśliwy, że się kończy.

Pod każdym chyba kątem był #!$%@?. Naukowym, miłosnym, finansowym, straciłem dobrego znajomego. Ogólnie wszystko co mogło, to się #!$%@?ło.

Naprawdę, w moim życiu był tylko jeden rok, w którym wydarzyło się więcej złych rzeczy .

Nowy rok to też nowe postanowienia noworoczne:

- Zdać wreszcie #!$%@? semestr na studiach.

- Nauczyć się języka obcego

- Zaliczyć kilka wyjazdów ze znajomymi

- Ograniczyć ilość spożywanego alkoholu

- Nauczyć się mechaniki na wysokim poziomie

- Nauczyć się SolidWorksa i może jebnąć z niego certyfikat.

- Zamknąć lub pociągnąć w dobrym kierunku sprawę, która od ponad 2 lat nie daje mi spać i normalnie żyć.

#nowyrok #postanowienianoworoczne
  • 16
@diarrhoea: a nie? :D

- nie muszą pracować a i tak mają za co pić

- nie muszą płacić czynszu

- nie muszą planować rodziny

- nie muszą się niczym martwić bo i tak non stop #!$%@? chodzą

- nawet za bilety nigdzie płacić nie muszą, bo i tak są nie wypłacalni?

Wiesz co, przez Ciebie teraz zacząłem się zastanawiać w którym #!$%@? momencie popełniłem

błąd i nie zostałem żujem :D
@diarrhoea: nie, bo oni nie piją!

Wiesz, że wszystko to z przymrużeniem oka piszę, ale właściwie tok myślenia wcale nie odbiega tak na prawdę od ideału. Nawet z wypoku jest parę osób, które jebnęły wszystkim i poszły w świat, żyjąc i podróżując praktycznie za darmo ;)