Wpis z mikrobloga

@vulfpeck: pisowska/konfederacka propaganda polega niemalże wyłącznie na dowodach anegdotycznych. I przecież wiadomo, że nie trzeba ich weryfikować, przecież ciocia babci sąsiadki mówiła że (wstaw dowolną głupotę) a więc to musi być prawda (jeśli się to zgadza z posiadanymi przekonaniami oczywiście) Ah piękne czasy jak sam byłem krulewskim koniobijcą, człowiek się tak mało zastanawiał nad światem i dobrze żył ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vulfpeck: Jestem bardzo ciekawa dla jakiego rodzaju szkoły jest przeznaczony ten podręcznik.

Sama mieszkam w Niemczech i raczej tylko znajomi, którzy pokończyli niemieckie Gymnasium mają jakieś szersze pojęcie o historii i WW1/WW2.

Z kilkoro których znam z gorszym wykształceniem, to raczej nie idzie porozmawiać na takie tematy, bo kompletnie nic nie wiedzą.

Niemniej ciężko mi powiedzieć czy to wynika z profilu ukończonej szkoły, czy raczej z tego jak się kto przykładał
@vulfpeck:

Jak przekonuje polityk, w niemieckich podręcznikach nie ma ani słowa o rzezi Woli, powstaniu warszawskim czy mordowaniu Polaków na Zamojszczyźnie. Zamiast informacji o niemieckim bestialstwie i ludobójstwie dokonanym na Polakach, w podręcznikach pojawia się jedynie krótki fragment informujący, że 1 września 1939 roku Niemcy zaatakowały Polskę.

Rzeczywiście, rozjechała go walcem praktycznie w ogóle nie odnosząc się do tego co mówi. Rozmawiałem z wieloma Niemcami na ten temat, widziałem niemiecki podręcznik
w niemieckich podręcznikach nie ma ani słowa o rzezi Woli, powstaniu warszawskim czy mordowaniu Polaków na Zamojszczyźnie


@wsn123: A no bo jak porozmawiasz z przeciętnym Polakiem na ulicy, to na pewno wygłosi Ci elaborat na temat przebiegu rzezi Woli, a na pewno jeszcze więcej będzie wiedział na temat mordowania Polaków na Zamojszczyźnie XD.

Ja #!$%@?, skąd wy się urwaliście XD.
@vulfpeck: Jak porozmawiasz z przeciętnym Polakiem to będzie wiedział czym było Powstanie Warszawskie, jak zostało stłumione i jak wyglądała niemiecka okupacja w Polsce. Niemiec co najwyżej powie ci, że 1 września zaczęła się wojna, a w Auschwitz zabijano Żydów.
Jak można po ogromie zbrodni, które Niemcy popełnili w Polsce bronić systemu, który w niemieckich szkołach praktycznie w ogóle nie porusza tego tematu?
@wsn123: II wojna światowa to baaaaaardzo rozległy temat, składający się z tysięcy różnych epizodów. Oczywiście z punktu widzenia Polski najważniejsze są te dotyczące Polaków, ale zejdźmy na ziemię. Niemożliwe jest, żeby cały świat uczył się o wszystkich tych wydarzeniach, bo na to po prostu nie ma miejsca. Zresztą, czy w Polsce uczymy się np. o masakrze na palcu Dam? Ktoś w ogóle o tym słyszał? Holendrzy powinni się obrazić.

Teza jest
@jamtojest2: Nie cały świat, tylko Niemcy którzy byli sprawcami tych zbrodni. Teza jest taka, że Niemcy nie uczą się o swoich zbrodniach w Polsce, co jest prawdą. Jakoś antysemityzm i zbrodnie na Żydach zajmują bardzo dużo miejsca w niemieckim programie nauczania, więc nie widzę powodów, dla których zbrodnie na Polakach miałyby być poruszane w tak malutkim stopniu w porównaniu do zbrodni na Żydach