Wpis z mikrobloga

39/52 --> #anime52
Shadows House (recenzja anime)

MAL: https://myanimelist.net/anime/43439/Shadows_House
Kitsu: https://kitsu.io/anime/shadows-house
AniList: https://anilist.co/anime/125038/Shadows-House/

Pędzący pociąg, ciemne postacie bez twarzy, wzniesienie toastu i ustawione w rządku dzieci recytujące formułkę - “służenie im [Cieniom] jest chlubą i radością każdej żywej lalki”.

Fabuła:
W powyższy sposób otwiera się Shadows House. Jako widz zupełnie nie mamy pojęcia co się dzieje, ale chwilę potem zostajemy przeniesieni do pokoju nowej “żywej lalki”, która od teraz będzie służyć jednemu z Cieni o imieniu Kate. Wspomniana lalka nie wie nic o świecie, nie wie nic o domu wypełnionym postaciami bez twarzy, które emitują sadzę oraz nie wie nic o sobie, oprócz tego, że została stworzona przez właściciela tego domu.

Dzięki takiemu zabiegowi, odkrywamy świat razem z główną bohaterką. Dowiadujemy się kim są Cienie, jakie obowiązki należą do lalek, jak wygląda codzienne życie domu i jakie panują w nim zasady.
Ponieważ Cienie nie mają twarzy, to lalki odpowiadają za przekazywanie ich emocji poprzez mimikę. W tym celu żyją i trenują razem, aby lepiej się zrozumieć. Każda para musi następnie przejść test, który jeśli zakończy się powodzeń, pozwala danemu Cieniowi na zostanie pełnoprawnym członkiem tego domu.

Codzienne życie nowej lalki - Emilico, opiera się na sprzątaniu. Zaczyna od pokoju Kate, a gdy już nabywa doświadczenia, sprząta również pozostałą część posiadłości razem z innymi lalkami. W bardzo organiczny sposób budowany jest świat, a wszystko okryte jest tajemnicą, ponieważ “lalki nie powinny przejmować się błahymi sprawami”, przez co wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.

Głównym członem początkowych odcinków jest nawiązywanie relacji między głównymi bohaterkami oraz ekspozycja świata, który ze względu na możliwości Emilico jest bardzo mały, co dodatkowo nadaje mu tajemniczości. Większość anime zostało poświęcone na test, przed którym zostaje postawiona para głównych bohaterek. Jest to ciekawe, pokazuje rozwijanie się relacji z pozostałymi postaciami i jeszcze mocniej rozwija świat. Choć uważam, że trwa nieco za długo, w porównaniu do wprowadzenia, które mnie bardziej przykuło klimatem i tajemniczością.

Postacie:
Dom Cieni posiada własną hierarchię. Począwszy od dzieci, które nie przeszły jeszcze testu, przez dzieci-zarządców, dorosłych na 1-2-3 piętrze, aż do Pradziadka, który jest Cieniem zarządzającym całym domem. Zasady promocji mieszkańców nie są do końca znane. Natomiast istnienie hierarchii powoduje, że w anime możemy doświadczyć elementów polityki, knowań i stawiania dobra innych nad własne korzyści, aby dostać się na wyższe piętro.

Przez kilka pierwszych odcinków obserwujemy Kate i Emilico oraz grupkę innych lalek, z którymi pracuje razem przy sprzątaniu domu. Dopiero podczas testu widzimy inne Cienie i po raz pierwszy obserwujemy interakcje między nimi. Pod względem postaci ciężko jest mieć coś do zarzucenia - dzieci zachowują się jak dzieci, każde z nich ma swój charakter i są w tym konsekwentne. Nawet Cienie pomimo braku twarzy wyrażają w jednoznaczny sposób swoje uczucia i jesteśmy w stanie bez problemu zrozumieć jakimi są osobami.

Grafika:
Designy postaci są ciekawe. Cienie pomimo tego, że nie mają twarzy, dzięki kadrowaniu często są w stanie przekazywać emocje, a resztę robią aktorzy głosowi.
Sadza pojawia się w anime w różnej formie, począwszy od zabrudzeń w tle, poprzez sadze emitowaną przez postacie, gdy są zdenerwowane, aż po zwierzęta czy inne żyjątka stworzone z sadzy. Czarne poruszające się kontury mocno kontrastują ze światem, a mimo to wypadają całkiem nieźle.

Mówiąc o kontraście - stroje Cieni są barwne i wzorzyste (co akurat mi się czasami nie podoba ze względu na to, że się “scrollują”) co kontrastuje z czernią ich twarzy i rąk.
Ciężko mi powiedzieć czy anime jest szczególnie ładne. Wszystko spełnia swoją rolę, postacie mi się podobają, tła, efekty oraz postprocessing nadają odpowiedniego klimatu, zwłaszcza że sporo scen dzieje się w mroku lub półmroku. Raczej na plus.

Podsumowanie:
Anime to przyjemne połączenie “mystery” z wątkami nadprzyrodzonymi, niewielką dawką wewnętrznej polityki i rozwijaniem relacji między postaciami. Ciężko jest mi powiedzieć coś więcej, gdy anime składa się dosłownie z kilku-odcinkowego wstępu i testu. O pierwszym nie mogę powiedzieć za wiele bez spoilerów, mówienie o drugim bez znajomości świata nie ma sensu.
Toteż drodzy koledzy (i koleżanki) - pozostaje Wam tylko uwierzyć w mojej słowa i zabierać się do oglądania. Przypomnę, że nie tak dawno również kinasato zachwalał tą bajkę, a obecnie wychodzi 2. sezon. Więcej powodów do oglądania już chyba nie potrzeba?

2. sezon wypada jeszcze lepiej. Wracamy do wątków politycznych, stale rozwijany jest świat, pojawiają się nowe tajemnice. Nawet jeśli zniechęci Was końcówka 1. sezonu to sięgnijcie po Shadows House 2nd Season.

=================
#animedyskusja #anime
youngfifi - 39/52 --> #anime52
Shadows House (recenzja anime)

MAL: https://myanim...

źródło: comment_1660569236Nih5TtXWUDLeo8W4VkL0I5.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@Fuhrer-chan: Tak naprawdę tylko główna bohaterka, widoczna na plakacie, jest słodka, trochę naiwna, pełna energii i przyjazna w stosunku do każdego. Jeśli kogoś odtrąca taki archetyp to powinien i tak dać radę, bo jest całkiem spoko i nie jest denerwująca w porównaniu do innych anime.

Generalnie to anime fabularnie jest poważne, ale ma w sobie bardzo dużo lekkości, trochę naiwności i jak to kinasato napisał w swojej recenzji "miejscami [...]
  • Odpowiedz