Wpis z mikrobloga

@yosemitesam:
Elektryczne samochody jak ma ktoś dom to super sprawa w 99% przypadków. A jak ma ktoś jeszcze panele fotowoltaiczne mega opłacany biznes. Na ten 1 % tj daleeeeeeki wyjazd, wakacje wsiadamy w spalinowy/lecimy samolotem.
W blokach faktycznie średnio mieć elektryka.
Wracając do Ea czyli węglarek. Co będzie bardziej eko. Wyngiel spalany w elektrowni za miliony złotych czy ropa w moim 1.9tdi bez katalizatorów, dpfów, zatkanym egrze i lejącymi wtryskami
  • Odpowiedz
nie zapominajmy o transporcie, w przypadku prądu masz kabel i tyle, w przypadku paliw musi ci przyjechać tir z cysterną.


@hors: Ale żeby wyprodukować ten prąd, to musisz do elektrowni najpierw ten węgiel przywieźć bo tym kablem go sobie nie prześlesz.
  • Odpowiedz
w przypadku prądu masz kabel i tyle,


@hors: nawet sobie nie wyobrażasz jak problematyczne będzie przesłanie do każdego bloku w Polsce kilka razy więcej mocy, niż teraz. O tym, że w ogóle pod każdym blokiem trzeba postawić nową instalację do ładowania to nawet nie ma sensu rozmawiać. W Polsce nie ma na to szans przez najbliższe 20-30 lat. Rząd nie robi w tym kierunku niczego, a już od kilku lat
  • Odpowiedz
dlaczego prawactwo nienawidzi elektrycznych samochód i rozprzestrzenia tak gówniane memy?


@Clefairy: dla większości społeczeństwa próba dostrzeżenia, że prawda leży pośrodku jest bardzo bolesna. Takie spostrzeżenie, że trochę racji jest po jednej i drugiej stronie wymaga pewnych kompromisów, zgody, niekiedy rewizji własnych przekonań i otwartości na ich porzucenie - mówiąc krótko: zdolności dialogu.

Ale do tego trzeba pewnej inteligencji, empatii i chęci poznania czegoś nowego.

Zdecydowana większość ludzi wybierze więc okopanie
  • Odpowiedz
Teraz pytanie brzmi, co jest bardziej szkodliwe: wyprodukowanie energii zasilającej 100 tys. elektrycznych samochodów, czy 100 tys. spalinowych samochodów, z których każdy musi sam sobie tą energię wyprodukować ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@WaveCreator: nie wiem czy pytasz serio czy trollujesz, ale odpowiem powaznie- oczywiście opcja B jest bardziej szkodliwa. Sprawność elektrowni jest wyższa niż sprawność silników benzynowych/diesla używanych w autach.
Oczywiście przy założeniu że mamy takie
  • Odpowiedz
@hors problem jest taki że kabli brakuje żeby zasilić wszystkie auta elektryczne. No i w sumie elektrowni też.


@Argonzz: To trzeba je wybudować, jak wchodziły samochody spalinowe to też nie mieliśmy infrastruktury paliwowej.
  • Odpowiedz
dlaczego prawactwo nienawidzi elektrycznych samochód


@Clefairy:
1. nie mamy wystarczającej produkcji energii elektrycznej, żeby zamienić wszystkie samochody na elektryki z marszu
2. nasza sieć przesyłowa już teraz ledwo zipie, kolejne gargantuiczne obciążenie w postaci nagłej kompletnej elektromobilności to zwykłe samobójstwo
3. w #!$%@? długo
  • Odpowiedz
@Clefairy: bo nie zycze sobie zeby pieniadze biednych ludzi w tym moje, szly na dofinansowania zabawek dla ludzi bogatych mowie tu o doplatach do elektrykow
jezeli jest to wspanialy produkt to sprzeda sie sam i nie trzeba pod niego zmieniac prawa
  • Odpowiedz
dlaczego prawactwo nienawidzi elektrycznych samochód


@Clefairy: mhm, "prawactwo". Fakty (których nie lubi ani prawactwo, ani lewactwo) są takie, że elektryki BEV nadal w wielu przypadkach nie są (i jeszcze dlugo nie będą) w ogólnym rozrachunku czystsze niż spalinówki, a tym bardziej FHEV. Nie wspominając już o kwestiach użyteczności.

A za kilkanaście lat ludzie będą cisnąć bekę z tych, którzy tak się rzucili na BEV.
  • Odpowiedz