Wpis z mikrobloga

@FlasH: Że dzieją się rzeczy niestworzone i żeby uważać, bo w każdej chwili może jebnąć do reszty.
O ile dobrze kojarzę, to to nie było zdolne do uciągnięcia tego i tak, to awaryjne.

A nawet jakby nie mogło jebnąć do reszty, to i tak trzeba o tym informować, to jasne.
@CzerwonaPoprzeczka: zdaje się, że konstrukcja była symetryczna.

Od czasu gdy jebło, do czasu gdy poinformowali ludzi minęło 9 godzin.

Pis nie znał przyczyn masowego śnięcia ryb, ale nie informował o tym, nie ostrzegał ludzi, a w międzyczasie próbował rozcieńczyć truciznę wodą że zbiorników retencyjnych.