[Celinka95]

Czytam to AMA o garnkach po tauzenie za sztukę i tak sobie myślę. Wszyscy mówią, że to żerowanie na naiwności staruszków. A ludzie w naszym wieku to co? Iphony, ciuchy Lacosty, Hilfilgera czy Kleina, Ray- bany, wielkie i drogie telewizory, "najki" "vansy" czy "conversy" drinki w klubach za 30 zł.

Ja też takie rzeczy kupuje, więc daleko mi od potępiania tych staruszków.

PS. domyślam się, że za chwilę usłyszę jak to wszyscy kupują tylko od bezmarkowych producentów bez pośredników i nigdy nie wydali na nic hajsu.

#rozkminy #zyciowerozterki #konsumpcjonizm

[j.....o]

@Celinka95: z całej tej wyliczanki tylko najki ;p

[GotNoBrain]

@Celinka95: Ja to kupuję tylko od bezmarkowych producentów, czasami nawet bez pośredników. Praktycznie nie wydaję hajsu.

[micky1]

@Celinka95: Ja kupuję od bezmarkowych producentów bez pośredników i nigdy nie wydałem na nic hajsu.

[P.....0]

@Celinka95: Według mnie nie jest to na tej samej zasadzie. Ludzie kupują drogie ciuchy, gadżety, bajery, bo jest to modne. "Trzeba takie coś mieć"... Natomiast starsi kupują garnki po 2k złota, bo facet w garniaku powiedział im, że to jest okazja. Owszem, opiera się to na tym, że ludzie nie myślą do końca samodzielnie... Mam dziadków którzy zmarnowali już taczki pieniędzy na różnego rodzaju garnki, kołdry i inne badziewie i

[Orteus]

@Pociety151900: Moda to jedno, ale wśród młodych ludzi też jest mnóstwo mało świadomych konsumentów, którzy kupują badziewie za które przepłacają, bo pan sprzedawca/promotor w Media Markt, żeby zarobić na premię powiedział że to okazja.

Zresztą ta moda jest nawet gorsza, bo o ile jestem w stanie zrozumieć kogoś kto płaci grubą kasę za Iphone, bo jest fanem marki, to kupowanie smartfonów za parę kafli i używanie ich tylko do dzwonienia,

[P.....0]

@Orteus: Zgadzam się. Nigdy nie pytam o pomoc żadnych sprzedawców, conajwyżej o dodatkową specyfikację na papierze, ale masz rację, chwalenie się "mam słuchawki za 400" jest dla mnie bezdennie głupie, bo jeśli typ miałby pojęcie to powiedziałby "Kupiłem Sennheisery xxx" etc. I w dobie internetu nie trafia do mnie tłumaczenie "że na tym się nie znam", szanując pieniądze szukam dokładnie co i jak, a jak ktoś leci z kwotą i