Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 116
@EarpMIToR: albo Ukraina sprawdza na ile może sobie pozwolić w atakowaniu terytorium wroga. Najpierw Krym, teraz Białoruś. Niedługo może Federacja Rosyjska.
  • Odpowiedz
Najpierw Krym, teraz Białoruś.


@Pippo: I to niemal dzień po dniu. Ostro i spektakularnie, tak żeby zrobił się huk i żeby wszyscy zauważyli, że Ukraina w ryj dać może dać.

Są również w prawie; w końcu z terytorium Białorusi strzelano do Ukrainy, a niszczenie obiektów wojskowych wroga to najuczciwsza metoda obrony.
  • Odpowiedz
@marian-stefan: bardzo dobrze, że w końcu biorą się za terytorium kartoflanego krula. Białoruś jest takim samym agresorem jak jej upośledzony stary.


@Joii: bzdura. Taki atak to błąd, bo pozwoli na wzięcie bezpośredniego udziału w walce białoruskiej armii. Wspomnaganie sprzętowe, udostępnienie terytorium, oraz baz to co innego niż bezpośredni udział w walce i jeżeli kartoflany król będzie chciał, to teraz może to zrobić bez oporów, bo pretekst ma.
Idąc tym tokiem
  • Odpowiedz
  • 12
@panzerschokolade przypomnę tylko ze kraje UE pchało swój hajs do nie zrownazonego liliputa, który chodził na butach z obcasem bo ma jakieś kompleksy i w dodatku jest zbrodniarzem wojennym.
  • Odpowiedz
albo Ukraina sprawdza na ile może sobie pozwolić w atakowaniu terytorium wroga. Najpierw Krym, teraz Białoruś. Niedługo może Federacja Rosyjska


@Pippo: albo to Ruskie rzuciły rakietkę, żeby kartofel zaczął pomagać
  • Odpowiedz