Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie #!$%@? jak normictwo radzi przegrywowi by porzucił spokojną cieciówke i poszedł robić do łagro polu albo na budowe bo tam ma szanse na rozwój XD Jedyną szanse to ma na nabawienie się garba, alkoholizmu i chorób psychicznych od przebywania z tymi ludźmi. Gówna a nie zawodu się nauczycie na budowie a produkcja czy magazyn to już szczyt tragedii.
Cieciujac walczysz z systemem i nie jesteś trybikiem.

#przegryw
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nieznajomy_U_Bram: ale pomimo wszystko wiekszośc czasu jest się w bezruchu. Na magazynie słucham Wołoszańskiego na słuchawkach albo słucham jakichś dokumentów i nie ma tragedii, mimo wszystko takie miejsca no dobre są na jakis czas a nie żeby do końca życia tam #!$%@?ć
  • Odpowiedz
@Nieznajomy_U_Bram: cieciujac jesteś cieciem za minimalna krajowa, jako chłopak z młodym wieku łapiesz się roboty dla dziadków z niepełnosprawnością.
Nie dorabiaj sobie ideologi do tego, że nie nadajesz się do lepszej roboty.
Już widzę ten zachwyt jak mówisz kobiecie na randce, że jesteś cieciem w Tesco i walczysz z systemem ( ͡° ͜ʖ ͡°) aż piardłem, ze śmiechu
  • Odpowiedz
@Nieznajomy_U_Bram: Właśnie na cieciowce można się rozwijać jesli ktoś chce to czytać coś, pogłębia wiedzę w wolnym czasie robić kursy, a w kołchozie zadbają już o to żebyś o takich rzeczach nie pomyślał, 4 brygady i ciężki #!$%@? byś po pracy miał tylko siłę się położyć a nie myśleć o rozwoju
  • Odpowiedz
@anonanonimowy321: dokładnie, ja jak na spokojnym rejonie siedziałem w samochodzie i miałem cały dzień dla siebie oprócz alarmów to wróciłem np. do czytania książek historycznych albo bez problemu w zajęciach zdalnych na studiach uczestniczyłem

@Frieza_Gold: nie wiem co wy tam w kołchozach robicie na krzesłach ale my na dyżurce mamy toaletę albo toi toia chociaż
  • Odpowiedz
@Nieironiczny: jak jesteś upośledzony lub głupi to z pewnością lepiej. Jak masz ciut większe IQ od ameby to wiesz, że w życiu można robić wiele rzeczy, wystarczy trochę zainwestować czasu i środków, a ów środki pochodzą np. z fabryki azbestu. Osobiście swoją przygodę z pracą zaczynałem na słuchawce wciskając ludziom telefony z klapka. Wypłata starczała na studia i drobne potrzeby. Odłożyłem kilkadziesiąt koła, które władowałem w uprawnienia , pieniądze zwróciły
  • Odpowiedz