Wpis z mikrobloga

@iAmTS: w sumie troche prawdy w tym jest. Przez nich jakoś mniej zaczałem się denerwować na zniszczenia w pokoju czy bałaganem. Mi samemu jakoś dużo rzeczy nie zniszczyli. Z takich rzeczy w sumie to pogryźli mi kabel od mikrofonu i analogi w padach do konsoli, więc jak gryzą sobie kartke papieru czy pudełka, które im daje to juz nawet nie zwracam uwagi. Gorzej tylko, że uwielbiają gryźć ścianę przy drzwiach. Siadają