Wpis z mikrobloga

@Waltz22: Hartujesz organizm co nie jest głupotą. Ostatnie przeziębienie miałem w 2003ecim. Jeżeli już jest jakaś infekcja to najlepsze remedium to ŚWIEŻY korzeń imbiru. 1cm tego korzenia, gniotę, mieszam z miodem i wypijam z letnią wodą. Zabija ból, bakterie i wirusy. Na astmę polecam inhalacje z marihuany.

@Bunis: Albo efekt nocebo
@Evidence: "1cm tego korzenia, gniotę, mieszam z miodem i wypijam z letnią wodą."

Pff, ja tam zagryzam pszczoły z imbirem i popijam wrzątkiem, organizm trzeba hartować.