Wpis z mikrobloga

Jeśli ktoś czyta książki i zaraz po tym zapomina co w nich było, zalecam sposób "ala podstawówka".
Odkąd czytam książke i robię sobie notatki na bieżąco, to znacznie więcej zapamiętuje. Co prawda sam proces "zjadania" książki jest znacznie dłuższy, ale jeśli czytam, przepisuje najważniejsze informację i potem czytam to jeszcze raz, to efektywność tego co przeczytałem oraz zrozumienie znacząco się zwiększa. Polecam cieplutko, zwłaszcza przy czytaniu technicznych książek. #informatyka #gownowpis #ksiazki
Pobierz
źródło: comment_1659956462ODYl0nToXlbLr6NIepXS3i.jpg
  • 5
@heartbrakerr: Ja książek jako takich powieściowych nie czytam, dla mnie to troszkę strata czasu, w sensie nie uważam, że jest to złe, po prostu mam taki schemat w głowie i wiele "rozrywek", które stawiam nad tego typu spędzaniem czasu. Jedyne co czytam to książki techniczne, z których wiem, że mogę coś wynieść jeśli chodzi o samorozwój - dziedzinę w której się rozwijam albo książki w aplikacji "Eva", ale to też trakuje
@lenovo99: Ja też często mam problem ze skupieniem, ale jak robię sobie te notatki, to mój poziom sfocusowania się na tym staje się większy i jakoś idzie.

Dodatkowo drugim protipem jest wyznaczanie blocktime'ów, w których po prostu musisz skupiać się tylko na tym, niezależnie co by się działo. Masz 15 minut w którym czytasz i robisz notatki, potem mozesz coś odpocząc, zrobić coś np: "w pracy" xD, a potem znowu blocktime
@Yakooo: mam podobny problem ale jestem zbyt leniwa na notatki, radzę sobie z niepamięcią tak, że po każdej przeczytanej książce piszę reckę na książkowym portalu, potem jak do niej wracam to mi się szufladki w mózgu odblokowują :D (problem tylko w tym, że czasami muszę dodawać książki, bo nie ma ich na portalu xD)