Wpis z mikrobloga

@bkwas: O tak, też miałem taką jak na fotce, wcześniej były takie z jajowatym silnikiem.
poza fajnymi rzeczami to wywaliłem się na niej pozdzierałem udo i dupę a na piszczeli i kolanie wypaliłem sobie dziury rozgrzanym prawie do czerwoności alternatorem.
oczywiście w domu bałem się to pokazać i pokazałem dopiero jak się pęcherze wielkie porobiły xD
@jmuhha: Setki litrów benzyny wyjeżdżone przez lata, głównie w czasie wakacji. Niezliczona ilość czyszczonych na polnych drogach świec szczotką drucianą chowaną w schowku za siedzeniem. Kupiona za dzieciaka za 200-300 zł i sprzedana jako wkład na pierwszy samochód za 2.5k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja miałem tego z kanciastym bakiem :D
I kto miał stary telewizor, to pamięta jakie zakłócenia były gdy przejeżdżałeś ( ͡° ͜
@jmuhha: kupilem sobie taką po komunii. Za 130zl. Na komunię zebrałem wtedy 700zl(może 900). Jedziemy przez pierwszy rok po łące na 1biegu, bo 2balem się wrzucić lub nie umielam. Piękne trasy pod las, wracając pchałem bo zgasła i za #!$%@? nie schciala odpalić. W sumie tyle samo przejechane co przepchane. Potem ogarnąłem że świecą zalana i woziłem klucz i szczotkę druciana. Tak często podkręcałem świece że gwint zajechałem w głowicy. Niestyty