Właśnie przez koszmarne ulewy skapitulowałem po 160 km, ale nadal jest to doskonale lajtowo-wymagająca droga na dłuższą przejażdżkę.
Po pierwsze - świetnie zróżnicowane nawierzchnie - od wylanych w lasach asfaltowych dróg rowerowych, przez doskonale szutry i drogi leśne z upierdliwymi piaskami, do rzadko uczęszczanych dróg samochodowych.
Po drugie - projekt trasy jest sensownie przemyślany, i jeśli się jedzie z Częstochowy do Krakowa, to wiele razy droga jest tak poprowadzona, żeby już z odległości wspiąć się szlakiem na jakoś wzgorek albo punkt z widokiem i dać ogląd na ktorys z "dziesiątków" zamków. Uwodzilo mnie to, choć jurę wspinaczkowo i trekingowo znam nieźle.
Po trzecie - wspaniałe oznakowanie! Od samego centrum Częstochowy za rączkę prowadzą widoczne i często i sensownie rozmieszczone znaki. Nie da się zgubić. Nie trzeba w ogóle z gps korzystać. Bajka.
Po czwarte - kilka fajnych i wkurzających podjazdów po piachu albo rozmoklej glinie czy szutrze, które wynagradzają irytacje wspinaczki świetnym widokiem z góry. Bajka 2.
Jestem zachwycony szlakiem, i strasznie żałuję że przez pogode nie dokończyłem go dziś, ale po 8 godzinach w ciągle lejącym deszczu już mi psycha odmówiła dobicia do tych 200 AFAIR 15 km.
Uznaje, że to nieproporcjonalnie lepsza zabawa na #rower na #slask niż zrobiona przeze mnie ostatnio też bardzo polecana Leśna Rajza,która jest koszmarnie oznakowana i IMHO nudna.
Poleca się mocno każdemu #gravel i #mtb, #szosa raczej nie ma niestety czego tam szukać (ale to tylko moje gravelowe zdanie). #rower
@mtos nie wyszedł mi wypad na Szuter Master Suwalszczyzna to może to oblece w 2 dni na luzie. Z opcją zobaczenia zamków po drodze. Mirasa dzięki za natchnienie. Będę wolał na mikro może znajdzie się ktoś chętny na przejazd.
@SkwarSki: ostatnio jechałem ten szlak 3 dni z sakwami. W 2 dni nie ma szans że obejrzysz zamki wewnątrz, ciężka trasa jeśli jedzie się z bagażem.... często się jedzie albo 6 km/h albo 50 km/h (pod warunkiem że jest asfalt, a tego w małopolskim bardzo mało)
@MrShatan mój rekord to dziennie 300km podczas Pomorska500 z torbami bikepacking, więc objechać to w 2 dni to nie problem. Zwiedzanie rozumiem przez wolniejszą jazdę i zobaczenie pieszo miejsc naprawdę fajnych.
@SkwarSki: na 2 dni to jest fajna rekreacja - będziesz się dobrze bawił. Jak wrócę tam kiedyś, to pojadę na 3 dni, żeby wszystkie fajne bzdurne zamki na trasie zrobić, łącznie z jaskiniami z oprowadzaniem i wszystkimi smakami jurajskiego piwka. :)
@mtos: też niedawno zrobiłem, tyle że zaczynając od Krakowa, a tak naprawdę to od Zakopanego. Coś pięknego, poza #!$%@? w Krakowie, bo przecina go jakaś budowa ekspresówki (z bunkrem w tle), potem już były znaki.
@SkwarSki: ja to zrobiłem z noclegiem w Olkuszu. Ładne miasto, polecam muzeum na rynku w podziemiach dawnego ratusza. Najpiękniejsza znana mi trasa w Polsce.
@mtos: właśnie wracamy, zrobiliśmy go w dwa dni gravelami, trasa momentami trudna, na pewno nie dla małych dzieci. Niektóre zjazdy po szutrze ponad 60kmh. Trasa świetna, na pewno wrócimy. Spaliśmy w połowie w hotelu Centuria - gorąco polecam.
Właśnie przez koszmarne ulewy skapitulowałem po 160 km, ale nadal jest to doskonale lajtowo-wymagająca droga na dłuższą przejażdżkę.
Po pierwsze - świetnie zróżnicowane nawierzchnie - od wylanych w lasach asfaltowych dróg rowerowych, przez doskonale szutry i drogi leśne z upierdliwymi piaskami, do rzadko uczęszczanych dróg samochodowych.
Po drugie - projekt trasy jest sensownie przemyślany, i jeśli się jedzie z Częstochowy do Krakowa, to wiele razy droga jest tak poprowadzona, żeby już z odległości wspiąć się szlakiem na jakoś wzgorek albo punkt z widokiem i dać ogląd na ktorys z "dziesiątków" zamków. Uwodzilo mnie to, choć jurę wspinaczkowo i trekingowo znam nieźle.
Po trzecie - wspaniałe oznakowanie! Od samego centrum Częstochowy za rączkę prowadzą widoczne i często i sensownie rozmieszczone znaki. Nie da się zgubić. Nie trzeba w ogóle z gps korzystać. Bajka.
Po czwarte - kilka fajnych i wkurzających podjazdów po piachu albo rozmoklej glinie czy szutrze, które wynagradzają irytacje wspinaczki świetnym widokiem z góry. Bajka 2.
Jestem zachwycony szlakiem, i strasznie żałuję że przez pogode nie dokończyłem go dziś, ale po 8 godzinach w ciągle lejącym deszczu już mi psycha odmówiła dobicia do tych 200 AFAIR 15 km.
Uznaje, że to nieproporcjonalnie lepsza zabawa na #rower na #slask niż zrobiona przeze mnie ostatnio też bardzo polecana Leśna Rajza,która jest koszmarnie oznakowana i IMHO nudna.
Poleca się mocno każdemu #gravel i #mtb, #szosa raczej nie ma niestety czego tam szukać (ale to tylko moje gravelowe zdanie). #rower
Przejazd z kilkoma dodatkowymi zdjeciami z urwanym początkiem wycieczki, bo zegarek zastrajkował https://strava.app.link/mFGz0LChhsb
Mirasa dzięki za natchnienie. Będę wolał na mikro może znajdzie się ktoś chętny na przejazd.
Coś pięknego, poza #!$%@? w Krakowie, bo przecina go jakaś budowa ekspresówki (z bunkrem w tle), potem już były znaki.
Najpiękniejsza znana mi trasa w Polsce.