Wpis z mikrobloga

Pięćset jardów. Długość pięciu boisk piłkarskich. Niespełna mila. (…) Przeczołgał się przez paskudztwo, którego albo nie potrafię sobie wyobrazić, albo nie chcę sobie wyobrazić. (…) Gdybym to był ja, klaustrofobia doprowadziłaby mnie do szaleństwa kilkanaście razy. Ale on tego dokonał. (…) Wyszedł z rury kanalizacyjnej i rozpłynął się w powietrzu jak dym.
Stephen King
#autoterapia
  • Odpowiedz