Wpis z mikrobloga

@snorli12: Są tacy co lubią drzewka, są tacy co nie lubią. Inni lubią #!$%@?, ja nie lubię. Ale mówienie, że się nie sadzi to jakieś debilne generalizowanie. W mojej okolicy każdy ma jakieś drzewka na swojej działce, choć tylko ja owocowe.
  • Odpowiedz
@snorli12: podziękuj prawu. Trochę porośnie i nie można tego wyciąć bez papierologii, to raz.

Dwa, nikomu nie schce się walczyć z liśćmi. Cień który zapewniały drzewa, a za tym obniżenie temperatur, zapewnia klima.
  • Odpowiedz
@snorli12: Przede wszystkim przez prawo, czyli po kilku latach drzewa nie można ściąć bez pozwolenia. Po drugie moda - drzewa zacieniają działkę, a teraz każdy chce sobie nasadzić ozdobnych krzaczków, mieć ładny trawnik gdzie to wszystko potrzebuje dużo słońca.
  • Odpowiedz
@snorli12: To jest tzw. ogród amerykański (nauczyłam się z House Flippera) i w nim chodzi o to, żeby było jak najmniej roboty. Aczkolwiek dopuszczalne są jakieś krzaczki, ale tutaj widać, że coś ktoś posadził i pewnie się rozrośnie. Szczerze mówiąc to krzaki są lepsze od drzew, bo cień to sobie można zrobić parasolem, a parasol liści nie gubi. Owocowe drzewka osobiście bym posadziła, bo ceny owoców to jakiś żart, a
  • Odpowiedz
@snorli12: Mój dom rodzinny jest otoczony drzewami i na dłuższą metę to tylko #!$%@?. Jak drzewo ma już te 15-20 lat to zaczyna się #!$%@? korzeni w fundamenty, owoce trzeba przerabiać, może fajne ale jak masz nagle 5 wiader jabłek czy innych, a nie masz czasu tego ogarniać to przestaje być śmiesznie. Dodatkowo jak nie zbierzesz na czas to to wszystko gnije, osy latają. Przy swoim domu bankowo będę mieć
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@snorli12: ja dopiero będę się budować ale na działce już mam tuje oczywiście dookoła o 3 drzewka owocowe. Jak skończę za kilka lat budowę będą już większe :)

Na drugiej działce mam dużo owocowych, wiśnie, czereśnie, morele, jabłonie, dużo krzewów malin, aronie, porzeczki i agrest
  • Odpowiedz