Aktywne Wpisy
Lesny_Boruta +643
Poszedlem sobie na foodtrucki ze znajomymi w #czestochowa Patrzę, kamper "Woki Tłoki" sprzedaje sajgonki po 4zł - mówię wezmę ze 2 na przegryzkę. Niby człowie wiedzioł, ale się łudził. Pytam z czym - z warzywami. Myślę dobra, przeżyję, za tę cenę w foodtrucku to się mięsa nie spodziewałem. Pan mówi 9zł. - bo talerzyk ze zdjęcia złotówkę. Pyta czy sos słodkie chili chcę. 3zł xD. Razem 12zł. Ale jedno podziwiam, jaka to
Xefirex +2
Mireczki jaki kupić samochód żeby podkreślić swój status. Chodzi o to aby faceci się oglądali za tym samochodem jak przejeżdza na ulicy, a dziewczyny same wskakiwały do środka samochodu. Budżet 100-150 tys. zł.
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #mechanika #samochody
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #mechanika #samochody
Na razie, po pierwszym pełnym dniu mogę powiedzieć tak: rozumiem, gdy ktoś mówi, że Nowy Jork jest "najlepszym miastem świata". #!$%@?ąc od absurdalnie wysokich cen na Manhattanie (pewnie można taniej, ale wokół głównych punktów jest drogo jak... nigdzie), to faktycznie jest tu przepięknie i magicznie. I mówi to gość, który nigdy jakoś szczególnie nie lubił atmosfery wielkich miast.
W ciągu jednego dnia zdążyliśmy poprzechadzać się Central Parkiem, obejrzeć porażkę Yankees, wjechać na Empire States Building, zobaczyć (niestety już po zamknięciu muzeum) pozostałości po WTC i nowe, imponujące One WTC.
Chodząc ulicami NY wciąż mijasz ulice, miejsca, budynki znane doskonale z popkultury. Możesz przez to mieć irracjonalne poczucie, że... już tu kiedyś byłeś. Podobno nie jestem pierwszy
A NY to dopiero początek amerykańskiej przygody. Pijcie ze mną kompot xD jaram się jak dzieciak.
#turystyka #zwiedzajzwykopem
Ja jestem akurat fanem łażenia po muzeach i pochłaniania wiedzy, ale inne atrakcje też tam wymieniłem.
Jeśli chodzi o pamiątki, to tyle przychodzi do głowy, że trudno wybrać. Dużo znanych marek/instytucji ma swoje sklepy. NBA, MLB, Lego - te jako pierwsze mi
Natomiast w LA
A to że NY jest miniaturą dawniej świętości to moim zdaniem takie czepianie się. W latach 80 Central Park był pełen ćpunów i bezdomnych, a na Brooklynie o ile wiem jeszcze w latach 90 regularnie nawały się gangi. To zdaje się nigdy nie było jakieś czyste, bezpieczne i perfekcyjne miasto, ale za to zawsze było cholernie różnorodne i
Nowy Jork dwa lata temu był strefą wojny, metro to nadal skrajna patologia gdzie boisz się żeby nie dostać nożem, ceny z kosmosu, COVID, rewolucja kulturalna i zmienianie nazw ulic / niszczenie pomników / budowanie nowych poprawnych politycznie, polaryzacja polityczna, dziwni ludzie którzy żyją tam bo ich stać a nie dlatego że mają tam korzenie itd
Najlepszym symbolem NYC jest WTC memorial- bo samo miasto to pomnik przeszłości.
Jak jedziesz do
Tych korzeni mieszkańców też nie rozumiem przecież to miasto imigrantów i zawsze takie było.
A parki