[szzzzzz]

Zdarzyła mi się sytuacja o której nigdy bym nie pomyślała że się zdarzy - spóźniłam się na sesję z terapeutką (sesja online). Byłam absolutnie przekonana że spotkanie mamy następnego dnia. Musiałam się pomylić, wątpię żeby to była jej wina. Wyszłam z domu i nie wzięłam ze sobą telefonu. Jak wróciłam była 12:13, sesja miała się zacząć o 12. O 12:10 ona napisała że odchodzi od komputera, ma nadzieję że wszystko u mnie ok i czy pasuje mi następna wizyta ten sam dzień i godzina. Ja próbowałam od razu do niej oddzwonić ale nie odbierała. O 12:37 napisała że ma włączy tryb "nie przeszkadzać" i nie słyszała jak dzwoniłam. No i tutaj moje pytanie - czy ona odchodząc od komputera, zamykając go postąpiła wobec mnie słusznie? Bo ja to widzę tak z perspektywy pacjenta/klienta - płacę za te 50 minut. Mogę się spóźnić, i tak ona za ten czas ma płacone, może wtedy grać w gierki. Z drugiej strony jeśli po 10 minutach mnie nadal nie ma to duże jest prawdopodobieństwo, że już się nie pojawię i ona traci czas. Nie wiem jak do tego podejść tak szczerze... Staram się widzieć obie strony.
Terapię prowadzimy ponad 2 lata, więc ona trochę mnie zna. Nigdy taka sytuacja u mnie się nie zdarzyła.

#depresja #terapia #pytanie #zyciebaza #zdrowie #psychoterapia

[lexico]

Jak wróciłam była 12:13

@szzzzzz: to nie kwadrans studencki

[DarthRegis]

@szzzzzz: Jestes jedynie pacjentem wiec watpie zeby to osobiscie jakos ja obchodziło, nie masz z nia kontraktu ktory reguluje takie rzeczy? Zazwyczaj sie takie rzeczy podpisuje po paru sesjach

[szzzzzz]

@lexico nie rozumiem

[szzzzzz]

@DarthRegis nie, nic takiego nie mamy. Sesje od zawsze były online

[DarthRegis]

@szzzzzz: nie przejmowałbym sie tym zbytnio, jesli cie to meczy to ja zapytaj nastepnym razem ale pamietaj ze mimo ze pomagaja to robia dla pieniedzy i niespecjalnie ja zapewe obchodza twoje okolicznosci spoznienia

[573188224813358837318]

@szzzzzz: Poczekała 10 minut i to wystarczy, ja też bym nie wisiał dłużej na spotkanie na którym nikt się nie pojawia. Zachowała się normalnie.

[szzzzzz]

@DarthRegis no jasne mam to na uwadze, koniec końców to jest praca, ale raczej nie jak każda inna. Mnie męczy to, że nie wiem czy za to powinnam płacić.

[lexico]

ale raczej nie jak każda inna

@szzzzzz: a dlaczego?

Mnie męczy to, że nie wiem czy za to powinnam płacić.

Jak powie, by zapłacić, to zapłacisz.

[DarthRegis]

@szzzzzz: dlatego wazny jest kontrakt bo on reguluje takie rzeczy, mozliwe ze postapiła zbyt pochopnie ale jednak sie spozniłas na dana godzine wiec dla niej myk i pora na cs

[szzzzzz]

@lexico no jak to dlaczego? To jest praca która jednocześnie daje ci na chleb i leczy czyjeś dusze. Ktoś kto nie ma odpowiedniej wrażliwości, podejścia się do niej, nigdy nie nada. To nie jest zbiór truskawek, praca w sklepie czy biurze (oczywiście nie mówię tego z żadną złośliwością czy pogardą dla tych zawodów)

Jak powie by zapłacić to zapłacisz

No właśnie o tym cały wpis jest, że nie wiem czy powinnam to

[lexico]

daje ci na chleb i leczy czyjeś dusze.

@szzzzzz: a lekarz?

Ktoś kto nie ma odpowiedniej wrażliwości, podejścia się do niej, nigdy nie nada

przeceniasz terapeutów

To nie jest zbiór truskawek, praca w sklepie czy biurze

Robota jak każda inna, tylko nie machasz łopatą ¯\_(ツ)_/¯

[szzzzzz]

@573188224813358837318 rozumiem zupełnie twój punkt widzenia, ale czy ty płacisz za to spotkanie? Inna jest sprawa kiedy masz się z kimś spotkać tak po prostu, w ramach swojego etatu, inaczej kiedy masz za to płacone lub to ty płacisz.

[szzzzzz]

@lexico lekarz ciało leczy.

Tej terapeutki raczej nie przeceniam. Już z kilkoma miałam do czynienia.

Nie, to nie jest robota jak każda inna i jak ktoś tak pisze jak ty to tylko utwierdzam się w tym przekonaniu.

[Testujezycie]

@szzzzzz powinnaś zapłacić. Miała jednak ten czas zarezerwowany dla Ciebie. Gdyby nie umówienie z Tobą być może o tej godzinie pracowałaby z innym klientem.

[Kamilo67]

@lexico: Jest zapłacone jej za bycie do dyspozycji przez ten czas, co tu jest trudnego do zrozumienia? Jak odeszła to się #!$%@?. Nie znam pracy, w której się zarabia nic nie robiąc.

[Kamilo67]

@Testujezycie: Skoro miała zarezerwowany ten czas to powinna być do dyspozycji przez tą godzinę. Nie była, więc nie wykonała usługi.

[Testujezycie]

@Kamilo67 w sumie też prawda. Powinna siedzieć i czekać skoro te 50 min miala zarezerwowane dla klientki.