Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam. Chiny, długo miały politykę jednego dziecka. Nie ma tam emerytur i to dziecko jest odpowiedzialne za dbanie o starych rodziców, którzy nic od państwa na starość nie dostaną. I teraz czy taki chłopek roztropek w chińskiej armii będzie chciał ginąć za puchatka, mając z tyłu głowy że jak zginie to jego rodzice umrą z głodu. Do tej pory to miał fuchę zajebistą, siedział sobie w koszarach czasem na ćwiczenia pojechał, ogólnie żyć nie umierać. Konkludując czy morale armii chińskiej nie walnie o glebę w razie konfliktu kinetycznego? Przecież oni nie mają żadnego doświadczenia w prawdziwej walce.
#tajwan #chiny
  • 6